Upadającego podnosiły twoje słowa, a uginające się kolana umacniałeś.
A gdy to obecnie na ciebie spadło,
tracisz cierpliwość,
ponieważ ciebie to dotknęło,
trwożysz się.
Czy twoja bogobojność już nie jest twoją ufnością,
a twoją nadzieją nienaganne twoje postępowanie?