Tego zbawienia poszukiwali prorocy. Dowiadywali się o nie ci, którzy sami zapowiadali, że Bóg okaże wam łaskę. Pragnęli dociec, na który to moment i na jakie okoliczności wskazuje obecny w nich Duch Chrystusa, zapowiadający Jego cierpienia i następującą po nich chwałę. Im też zostało objawione, że sprawy, o których mówią, odnoszą się nie do nich samych, ale do was. Te sprawy są wam obecnie głoszone przez ludzi przemawiających w Duchu Świętym posłanym z nieba. I w te sprawy pragną wejrzeć sami aniołowie.
Dlatego uporządkujcie swe myśli! Jako ludzie trzeźwi całą swą nadzieję ulokujcie w łasce, której czas nastał dla was wraz z objawieniem się Jezusa Chrystusa. Wzorem posłusznych dzieci skończcie z zaspokajaniem swoich dawnych żądz. Należą one do okresu waszej nieświadomości. Bierzcie za przykład Świętego, Tego, który was powołał. Bądźcie święci jak On — do czegokolwiek przyłożycie rękę. Czytamy przecież: Bądźcie święci, gdyż Ja jestem święty. On — bez względu na osobę— sądzi każdego według jego uczynków. Skoro nazywacie Go Ojcem, pielgrzymujcie przez życie jako ludzie świadomi odpowiedzialności wobec Niego.
Pamiętajcie, że nie rzeczami zniszczalnymi,
srebrem albo złotem,
zostaliście wykupieni
z waszego marnego postępowania,
odziedziczonego po ojcach,
lecz drogą krwią Chrystusa,
Baranka nieskazitelnego i nieskalanego.
Był On na to przeznaczony
już przed stworzeniem świata,
lecz został objawiony dopiero
w ostatecznych czasach —
ze względu na was, dzięki Niemu wierzących w Boga,
który Go wzbudził z martwych i obdarzył chwałą,
tak, że wasza wiara i nadzieja
są w Bogu.
A skoro już oczyściliście swoje dusze w posłuszeństwie prawdzie, aby nieobłudnie darzyć się braterską miłością, to pokochajcie jedni drugich czystym sercem, serdecznie. Uczyńcie to jako ludzie odrodzeni nie z nasienia zniszczalnego, ale niezniszczalnego, przez Słowo Boga, żywe, nieprzemijające