Łukasza 14

14
Nauczanie przywódców religijnych o zbawieniu
1 # Łk 6,6‐11; Łk 7,36; Łk 11,37 Pewnego razu Jezus został zaproszony, by w szabat spożyć posiłek w domu jednego z przywódców faryzeuszy, którzy Go bacznie obserwowali#Na co dzień zwykli ludzie nie mieli wstępu do domów tak wysoko postawionych faryzeuszy, szczególnie w szabat. Jednak istniał zwyczaj, iż raz na jakiś czas lokalny nauczyciel otwierał swój dom dla wszystkich i zapraszał ich na nauczanie. Być może mamy tu do czynienia właśnie z taką sytuacją. Przywódca faryzeuszy zaprosił do siebie Jezusa na debatę, na którą przyjść mógł każdy, i dlatego chory człowiek pojawił się tam w szabat. Można jednak podejrzewać, że faryzeusze podstawili tego człowieka, by sprowokować Jezusa do działania, czyli „pracy” w szabat. Tę sugestię nasuwa uwaga Łukasza, że faryzeusze „bacznie obserwowali” Jezusa..
2Tam stanął przed Nim chory człowiek, o słabowitym wyglądzie#Gr. hydropikos – dosł. „mający wodnisty wygląd”. Niektórzy tłumaczą „chory na puchlinę wodną”, ale medycyna nie zna takiej jednostki chorobowej, a samo słowo nie sugeruje opuchlizny, gdyż forma pikos jest derywatem czasownika optanomai („patrzeć”, „wyglądać”, „ukazać się”). Łukasz, choć lekarz, nie podał nazwy choroby, gdyż osobiście nie uczestniczył w tym wydarzeniu. Znał je tylko z relacji innych. Powtarza więc nam opis wyglądu człowieka, który być może cierpiał na: (1) anemię lub (2) miał pęcherze wodne na skórze, ewentualnie (3) cierpiał na niewydolność nerek kojarzoną z tzw. wodobrzuszem (łac. hydrops ventris), co mogłoby się objawiać ogólną opuchlizną.. 3#Mk 3,4; Łk 6,9Wtedy Jezus skierował do znawców Prawa#Znawcy Prawa (gr. nomikus) nie byli „uczonymi w Piśmie” ani faryzeuszami, ale specjalistami od wyjaśniania Prawa Mojżeszowego ze wszystkimi jego zawiłymi rabinicznymi interpretacjami. Dziś powiedzielibyśmy, że byli to specjaliści od prawa kanonicznego. i do faryzeuszy następujące pytanie:
— Czy wolno leczyć # Gr. therapeuo. ludzi w szabat, czy nie?
4 # Mt 8,3 Oni jednak milczeli. Wtedy Jezus, ująwszy chorego za rękę, uzdrowił go i kazał mu odejść. 5#Mt 12,11; Łk 13,15A do obecnych tak przemówił:
— Jeśli syn lub wół jednego z was wpadłby do zbiornika z wodą, czy nie wyciągnęlibyście go natychmiast, nawet gdyby to się stało podczas szabatu?
6 # Mt 22,46 Im jednak brakło odwagi, by odpowiedzieć na Jego pytanie.
7 # Mt 23,6 A gdy zmierzali w kierunku stołu, Jezus zauważył, jak bardzo starają się zająć najlepsze miejsca. Wtedy powiedział:
8#Prz 25,6‐7Kiedy zostaniesz zaproszony na święto czy wesele, nie pchaj się, by zająć najlepsze miejsce przy stole. Jeśli bowiem przybędzie ktoś znamienitszy od ciebie, 9wówczas ten, kto was obu zaprosił, podejdzie i powie ci: „Ustąp, proszę, miejsca tamtemu”. Wtedy będziesz musiał wstać i przejść ze wstydem na ostatnie miejsce, jakie pozostało. 10Jeśli więc zostaniesz zaproszony, idź i zajmij jakieś poślednie miejsce. A kiedy nadejdzie gospodarz, który cię zaprosił, i powie: „Przyjacielu, wstań proszę i podejdź do przodu, by zająć lepsze miejsce!”, wtedy doznasz zaszczytu wobec wszystkich biesiadników. 11#Mt 23,12; Łk 18,14Każdy bowiem, kto w swym sercu puszy się i nadyma, zostanie poniżony, lecz ten, kto zachowuje skromność i pokorę, zostanie wywyższony.
12 # Łk 12,33 Do tego zaś, który Go zaprosił, Jezus tak powiedział:
— Kiedy wydajesz ucztę, nie zapraszaj na nią przyjaciół, bliższej czy dalszej rodziny albo zamożnych sąsiadów z nadzieją, że oni zrewanżują się kiedyś tobie w podobny sposób. To bowiem już teraz stałoby się twoją nagrodą. 13#Pwt 14,29Gdybyś jednak zechciał zyskać nagrodę w Niebiosach, zaproś na ucztę biedaków, ułomnych, kalekich i ślepych, 14#Łk 6,35; J 5,29; Dz 24,15którzy nie mają nic, czym mogliby się tobie odwdzięczyć. A jeśli po zmartwychwstaniu znajdziesz się w gronie sprawiedliwych#Czyjeś działania charytatywne na rzecz ubogich nie są dla Boga powodem do nadania tej osobie tytułu sprawiedliwego. Taki status otrzymują tylko ci, którzy zanurzyli się w charakter Chrystusa i w Jego dzieło (przez zanurzenie w Jego Słowo w Duchu Uświęcenia) – por. Rz 1,16‐17 i Rz 3,21‐30. Tutaj Jezus mówi o nagrodzie, jaka zostanie komuś przyznana w Niebiosach. Z tekstu wynika, że w Królestwie Niebios nie ma zastosowania zasada „wszystkim tyle samo”., spotka cię prawdziwe szczęście i błogosławieństwo.
15 # Mt 8,11; Łk 13,29 Na te słowa jeden ze spoczywających przy stole#W tamtym czasie i kulturze stoły miały wysokość 15‐20 cm. W związku z tym spożywanie posiłków odbywało się w pozycji siedzącej z podwiniętymi lub skrzyżowanymi nogami, ewentualnie w pozycji półleżącej. powiedział:
— Przecież szczęśliwym i błogosławionym będzie każdy, kto otrzymał zaproszenie na ucztę w Królestwie Boga.
16 # Mt 22,2‐10 Odpowiadając mu, Jezus rzekł:
— Pewien człowiek zaplanował wielką ucztę. Wybrał też gości, do których rozesłał zaproszenia. 17O stosownej porze, gdy przyjęcie miało się już niedługo rozpocząć, posłał swego sługę, by zwołał zaproszonych: „Przybywajcie, bo wszystko jest już gotowe”. 18Lecz oni jeden po drugim zaczęli się wymawiać. Pierwszy powiedział: „Właśnie kupiłem ziemię i muszę dokonać jej oględzin. Zechciej, proszę, to przyjąć jako moje usprawiedliwienie”. 19Drugi rzekł: „Kupiłem pięć par wołów i muszę pójść je wypróbować. Zechciej, proszę, przyjąć moje wytłumaczenie”. 20#Pwt 24,5; 1 Kor 7,33Inny z kolei powiedział: „Dopiero co się ożeniłem i z uwagi na to nie będę mógł przyjść”.
21 Kiedy sługa wrócił, przekazał to wszystko swemu panu. Wtedy pan domu zawrzał gniewem i rzekł do sługi: „Wyjdź natychmiast na place i ulice miasta. Tam zwołaj biedaków, ułomnych, kalekich i ślepych i przyprowadź ich tutaj”.
22 Sługa uczynił dokładnie tak, jak mu przykazano. Po powrocie oznajmił: „Panie, uczyniłem, jak poleciłeś, lecz ciągle są jeszcze wolne miejsca”. 23Wtedy pan mu rozkazał: „Idź więc na rozdroża, poza mury miasta i tam nakłaniaj każdego spotkanego, aby przyszedł na moje przyjęcie. Chcę, aby mój dom się zapełnił!”.
Nauczanie Jezusa o koszcie bycia Jego uczniem
(Mt 10,37-39)
24 # Mt 21,43; Dz 13,46 I ja wam mówię: żaden z wcześniej wybranych i zaproszonych, który nie odpowie na moje wezwanie, nie weźmie udziału w mojej uczcie # Jezus proroczo wypowiada się nie tylko o sytuacji Izraelitów, którzy historycznie zostali pierwsi wybrani i wezwani do Bożego Królestwa. Jego wypowiedź ma też szersze znaczenie, gdyż definitywnie przeczy herezji predestynacji. Osobista odpowiedź na Chrystusowe wezwanie do pójścia za Nim „na całość” ma dla zbawienia największe znaczenie. Nie mogą tego zastąpić ani pozycja społeczna, ani majątek, ani stanowisko zajmowane w strukturach religijnych. Zgodnie z wypowiedzią Apostoła Pawła (por. Flp 3,8) wszystko to w porównaniu z wartością osobistego poznania Chrystusa i wytrwania z Nim w bliskiej relacji przypomina raczej ohydne fekalia. .
25Pewnego dnia, gdy wielkie tłumy podążały za Nim, Jezus zatrzymał się, odwrócił i powiedział do nich:
26#Mt 10,37.39; Mt 19,29; Łk 18,29‐30; J 12,25‐26Jeżeli ktoś z was chce iść za mną, lecz bardziej kocha#Gr. miseo – słowo to stoi w opozycji do fileo („kochać”) i można je tłumaczyć jako „nienawidzić”, „brzydzić się”, ale także jako „kochać mniej” w sensie różnicowania stopnia kochania. Jezus nie nakazuje nikomu pogardzać rodziną ani się jej wyrzekać. Sam zresztą – przebywając na Ziemi – nigdy tego nie czynił. On wyraźnie podkreślał, że człowiek, który chce być Jego uczniem, musi przedkładać Jego polecenia, Jego nauczanie, Jego Słowo i Jego wolę ponad wszystko inne, ponad relacje z tym światem, ponad relacje rodzinne, ponad wolę ziemskiego ojca czy ziemskiej matki. To Słowo Chrystusa ma mieć zasadniczy i ostateczny posłuch w życiu Jego ucznia, a nie jakiekolwiek ludzkie autorytety (por. także Dz 4,19; Dz 5,29).swego ojca, matkę, żonę, dzieci, braci, siostry oraz swą wolę, swe emocje i przekonania#W tekście oryginalnym użyte jest słowo gr. psyche, czyli „dusza”, które niektórzy tłumaczą również jako „życie”. Pod tym pojęciem starożytni rozumieli sumę intelektu (przekonań), emocji i woli, które definiują ludzkie miejsce w doczesnym życiu. W kulturze hebrajskiej dusza była ściśle związana z pojęciem życia, co wynikało z zapisu Rdz 2,7, który literalnie stwierdza, że po tym jak Bóg uczynił człowieka, tchnął w jego nozdrza swój „dech życia” „i stał się człowiek duszą (hebr. nefesz) żyjącą”., nie może być moim uczniem. 27#Mt 10,38‐39; Mt 16,24; Mk 8,34; Łk 9,23; J 12,26A jeśli nawet ktoś za mną pójdzie, lecz nie będzie chciał w pokorze nieść ciężarów i hańby#Dosł. „krzyża”. W tym czasie Jezusa nie kojarzono jeszcze ze śmiercią na krzyżu. Krzyż nie był wówczas symbolem chrześcijaństwa, a jedynie straszliwym narzędziem kary i represji rzymskich. Swoją wypowiedzią Jezus nawiązywał więc do hańby i ciężaru, jaki dźwigali ludzie skazani na ukrzyżowanie., jakie się z tym wiążą, ten nie może być moim uczniem. 28Każdy, kto chce stać się moim uczniem, musi dokładnie przemyśleć swoją decyzję – podobnie jak człowiek, który pragnie wznieść jakąś budowlę. Powinien najpierw usiąść i zweryfikować swoją wytrwałość oraz siły i środki, by upewnić się, czy wystarczy mu tego do realizacji przyjętych planów i zobowiązań. 29W przeciwnym bowiem wypadku, gdyby poczynił pierwsze kroki uczniostwa, lecz nie wytrwał, byłby jak inwestor, który założył fundament pod planowaną budowlę, lecz okazał się nieprzygotowany do jej ukończenia. Z takiego wszyscy będą kpić, 30mówiąc: „Zobacz, to jest człowiek, który nie dokończył tego, co rozpoczął!”.
31 Takiej samej kalkulacji musi dokonać król wyruszający na wojnę z innym władcą. Najpierw bada, czy jego armia licząca dziesięć tysięcy żołnierzy sprosta potędze przeciwnika, który nadchodzi z dwudziestoma tysiącami. 32A jeśli dojdzie do wniosku, że nie ma wystarczającej siły, czyż nie wyśle poselstwa, gdy tamten jest jeszcze daleko, i nie poprosi o ustalenie warunków pokoju? 33#Łk 12,33; Flp 3,7‐8Tak samo żaden z was nie może stać się moim uczniem, jeśli wpierw z zachowaniem zasad trzeźwego myślenia nie oceni realnie swych sił i możliwości, a następnie nie zaangażuje w moją służbę wszystkiego, co ma#Wielu tłumaczy tutaj „nie wyrzeknie się wszystkiego, co do niego należy”. Taki przekład, choć dosłowny, nie wydaje się jednak uprawniony, ponieważ pomija główną myśl, jaka wynika z kontekstu, który powinien decydować o doborze słownictwa. Jezus w celu wyjaśnienia zasady zaangażowania w Jego uczniostwo pokazuje najpierw dwa obrazy (wersety: 28‐30 i 31‐32), które nie mówią o wyrzekaniu się czegokolwiek, ale o rozwadze w ocenie własnych sił i możliwości, a także o planowaniu działania. Obrazy te wiąże następnie w wersecie 33 słowami: „Tak samo żaden z was...”. Zatem warunek opisany w wersecie 33 jest ściśle powiązany z wcześniej nakreślonymi obrazami. Zasadę tę można więc sformułować inaczej – uczniem Jezusa może być tylko ten, kto dobrze rozważył uczynienie takiego kroku, a następnie całkowicie i bez reszty, ze wszystkim, czym dysponuje, zaangażował się w bycie uczniem Chrystusa..
34 # Mt 5,13; Mk 9,50 Jako moi uczniowie musicie być niczym dobra sól # W Izraelu sól pozyskiwano z Morza Martwego. W związku z tym była znacznie tańsza od używanej w Europie soli kamiennej. Używano jej powszechnie nie tylko ze względu na walory smakowe, ale też jako środka konserwującego żywność, środka dezynfekcyjnego (antyseptycznego) wrzucanego do dołów kloacznych, a także jako dodatku do nawozów uzupełniającego potrzebne glebie minerały. – czysta i cenna. Bo jeśli okażecie się tak niemądrzy # Niektórzy tłumaczą „nie utracili smaku”. Jednak użyty tu czasownik moraino pochodzi od przymiotnika moros – głupi. Sól (NaCl) nigdy samoistnie nie traci smaku, nigdy też nie wietrzeje. Jezus jako jej Stwórca doskonale to wie. Tłumaczenia, które nie uwzględniają znaczenia słowa moraino, wyraźnie deprecjonują Jego wiedzę. Jedyną sytuacją, w której sól może „stracić” swoje walory, jest zmieszanie jej z innym związkiem chemicznym lub z innym produktem (zanieczyszczenie) w tak dużej ilości, iż ona sama przestanie być zauważalna. Sól ma bogate właściwości smakowe, dezynfekcyjne i użyźniające glebę. Jej działanie nie polega na wchodzeniu w reakcje z czymkolwiek, ale na obecności – jest więc świetnym katalizatorem. Podobną funkcję mają spełniać uczniowie Jezusa. Jeśli są czyści, jeśli prowadzą uświęcone życie, to sama ich obecność w świecie będzie oddziaływać na ten świat. Jednak ich dramatem staje się sytuacja, w której, zamiast oddziaływać na świat, sami podlegają wpływowi świata, upodabniając się do niego. Mieniąc się „chrześcijanami”, tracą rozum i przestają się kierować Bożym sposobem myślenia. O takich „chrześcijanach” mówił Jezus. , by zmieszać się ze światem, stracicie swą czystość i swój charakter tak samo jak sól, która została zanieczyszczona szlamem i odpadami! 35#Mt 11,15; Mt 13,9.43; Mk 4,9.23; Łk 8,8Taka sól nawet na nawóz się nie nadaje. Latryny również nie zdezynfekuje#Jezus odniósł się tu do znanych słuchaczom możliwości wykorzystania soli jako nawozu użyźniającego pole lub środka dezynfekcyjnego w latrynach. Sposób użycia soli zależał od stopnia jej zanieczyszczenia.się nią. Taką sól po prostu wyrzuca się na zewnątrz#W nauczaniu Jezusa określenie „na zewnątrz” zawsze odnosiło się do usunięcia kogoś poza obszar Bożego Królestwa.. Kto może, niech stara się zrozumieć duchowe przesłanie tego, co mówię!

Obecnie wybrane:

Łukasza 14: NT NPD

Podkreślenie

Udostępnij

Kopiuj

None

Chcesz, aby twoje zakreślenia były zapisywane na wszystkich twoich urządzeniach? Zarejestruj się lub zaloguj