2 Samuela 23:1-7
2 Samuela 23:1-7 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Oto ostatnie słowa Dawida. Oświadczenie Dawida, syna Jessaja, oświadczenie męża postawionego wysoko, pomazańca Boga Jakuba, wspaniałego twórcy pieśni Izraela. Duch PANA przemawia przeze mnie, a Jego słowo jest na mym języku. Przemówił Bóg Izraela, przemówiła do mnie Skała Izraela: Panujący nad ludźmi, sprawiedliwy, panujący w bojaźni Bożej, jest jak poranek o wschodzie słońca, poranek bez chmur — z jego blasku i deszczu wyrasta z ziemi trawa. Czy nie jest tak z moim domem u Boga? Czy nie zawarł ze mną wiecznego przymierza, ujmującego wszystko i pewnego? On potwierdzi me zwycięstwo, da zakwitnąć mej rozkoszy! A nikczemnicy? Ci będą jak cierń! Rozwiani będą oni wszyscy! Nikt po takich bowiem nie wyciąga ręki. Ten zaś, kto chciałby ich dotknąć, zbroi się w żelazo i bierze drzewce włóczni — spłoną oni w ogniu we własnej siedzibie.
2 Samuela 23:1-7 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Oto ostatnie słowa Dawida: Wypowiedź Dawida, syna Iszaja; wypowiedź męża wysoko wyniesionego, pomazańca Boga, wdzięcznego piewcy Israela. Przemawia przeze mnie Duch WIEKUISTEGO, a Jego słowo na mych ustach. Bóg Israela powiedział, do mnie powiedziała Opoka Israela. Bóg mi objawił władcę sprawiedliwego, władcę w bojaźni Bożej. On jest niczym blask jutrzni, kiedy zaświeci słońce; jak poranek bez chmur, kiedy od słonecznego blasku i od deszczu, ruń wschodzi na ziemi. Czyż mój dom nie stoi tak wobec Boga? Przecież mi ustanowił wieczne przymierze, urządzone i utwierdzone we wszystkim. Tak, jeśli mi coś służy do zbawienia oraz radości – czy nie pozwoli się temu rozwinąć? Ale nikczemni – oni wszyscy są jak ciernie, które się od siebie odrzuca, nie dotykając ich ręką. Ktokolwiek się z nimi styka, uzbraja się w żelazo, albo w drzewce włóczni, i ostatecznie pali się je na miejscu.
2 Samuela 23:1-7 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
To są ostatnie słowa Dawida: Wypowiedź Dawida, syna Isajego, Wypowiedź męża wysoko wyniesionego, Pomazańca Jakubowego i miłego piewcy izraelskiego: Duch Pana przemawia przeze mnie, A słowo jego jest na języku moim. Rzekł Bóg Izraela, przemówiła do mnie opoka Izraela: Kto sprawiedliwie panuje nad ludźmi, Kto panuje w bojaźni Bożej, Jest jak brzask poranku, gdy słońce poranne wschodzi na bezchmurnym niebie, Jak deszcz, który sprawia, że ruń wychodzi z ziemi. Czy nie tak jest z domem moim u Boga? Wszak przymierze wieczne zawarł ze mną, Pod każdym względem ułożone i zabezpieczone. Czyżby nie miał rozwinąć wszystkiego, Co dotyczy zbawienia mojego i co jest życzeniem moim? Lecz nikczemnicy, wszyscy oni są jak ciernie rozwiane, Których nie bierze się do ręki. Nikt ich nie tknie, Chyba że uzbroi się w żelazo i w drzewce włóczni, I ogniem zostają spalone tam, gdzie są.
2 Samuela 23:1-7 Biblia Gdańska (PBG)
A teć są ostateczne słowa Dawidowe. Rzekł Dawid, syn Isajego, rzekł mówię mąż, który był zacnie wywyższony, pomazaniec Boga Jakóbowego, i wdzięczny w pieśniach Izraelskich; Duch Pański mówił przez mię, a słowa jego przechodziły przez język mój. Mówił Bóg Izraelski do mnie, mówiła skała Izraelska: Ten, który panować będzie nad ludem, będzie sprawiedliwy, panować będzie w bojaźni Bożej. Będzie jako bywa światłość poranna, gdy słońce rano bez obłoków wschodzi, a jako od jasności po deszczu wyrasta ziele z ziemi. A choć nie taki jest dom mój przed Bogiem, jednak przymierze wieczne postanowił ze mną, utwierdzone we wszystkiem i obwarowane. A w temci jest wszystko zbawienie moje, i wszystka uciecha moja, aczkolwiek temu jeszcze wzrostu nie dawa. Ale nipobożni wszyscy będą jako cierń wyrwani, którego rękoma nie biorą. Lecz kto się go jedno chce dotknąć, obwaruje się żelazem i drzewem włóczni, albo ogniem wypala go do szczętu na miejscu jego.
2 Samuela 23:1-7 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Oto ostatnie słowa Dawida. Dawid, syn Jessego, mężczyzna, który został wywyższony, pomazaniec Boga Jakuba i miły psalmista Izraela, powiedział: Duch PANA mówił przeze mnie, a jego słowo jest na moim języku. Bóg Izraela przemówił, Skała Izraela mówiła do mnie: Ten, który panuje nad ludem, ma być sprawiedliwy, ma panować w bojaźni Bożej. Będzie jak światło poranka, gdy słońce wschodzi, jak poranek bez chmur i jak od jego blasku po deszczu wyrasta ruń z ziemi. I choć mój dom nie jest taki przed Bogiem, to jednak zawarł ze mną wieczne przymierze, utwierdzone we wszystkim i pewne. A to jest całe moje zbawienie i całe moje pragnienie, chociaż on jeszcze nie daje temu wzrostu. Lecz wszyscy synowie Beliala będą jak ciernie wyrzucone, których się ręką nie bierze. Ten zaś, kto chce ich dotknąć, musi uzbroić się w żelazo i drzewce włóczni. Zostaną doszczętnie spaleni ogniem na miejscu.