Ezechiela 1:4-9
Ezechiela 1:4-9 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Spojrzałem i zauważyłem, że z północy zerwał się gwałtowny wiatr, pojawiła się potężna chmura i coraz wyraźniejszy stawał się otoczony jaskrawą poświatą ogień, z którego środka wyłaniało się coś, co błyszczało jak rozpalony bursztyn. Z jego wnętrza z kolei wyłaniało się coś na kształt czterech żywych istot. Wyglądem przypominały one człowieka. Każda miała cztery twarze i każda cztery skrzydła. Ich nogi były proste, a stopy u nóg przypominały kopyta cielęcia. Lśniły one jak polerowany brąz. Pod skrzydłami, po każdej z czterech ich stron, miały jakby ludzkie ręce. Ich skrzydła łączyły się, każde z jemu odpowiadającym, a w czasie ruchu — gdy każda z postaci posuwała się przed siebie — nie obracały się.
Ezechiela 1:4-9 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
I spojrzałem, a oto gwałtowny wiatr nadszedł od północy, a z nim wielka chmura, ogień pałający oraz blask dokoła niego, a z jego środka widoczne było coś jakby blask bursztynu – ze środka ognia. Także ze środka ukazało się coś na kształt czterech istot żywych. A wyglądały tak: miały one postać człowieka. Każda z nich miała po cztery twarze i każda po cztery skrzydła. Ich nogi były proste, a ich stopy jak stopy u cielca; lśniły jak polerowany brąz. Pod skrzydłami, po czterech bokach, miały ręce ludzkie; a one cztery miały twarze i skrzydła. Ich skrzydła były złączone jedno z drugim; gdy szły, nie odwracały się, ale każda istota szła prosto przed siebie.
Ezechiela 1:4-9 Biblia Gdańska (PBG)
I widziałem, a oto wiatr gwałtowny przychodził od północy, i obłok wielki, i ogień pałający, a blask był około niego, a z pośrodku jego wynikała jakoby niejaka prędka światłość, z pośrodku, mówię, onego ognia. Także z pośrodku jego ukazało się podobieństwo czworga zwierząt, których takowy był kształt: Podobieństwo człowieka miały. A każde po cztery twarze, także po cztery skrzydła każde z nich miało; Nogi ich były nogi proste, a stopa nóg ich jako stopa nogi cielęcej, a lśniały się właśnie jako miedź wypolerowana; Ręce ludzkie były pod skrzydłami ich po czterech stronach ich, a twarze ich i skrzydła ich na czterech onych stronach; Skrzydła ich spojone były jedno z drugiem, nie obracały się, gdy chodziły, ale każde w prost na swą stronę chodziło.
Ezechiela 1:4-9 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Widziałem więc, a oto od północy nadciągał gwałtowny wicher, potężny obłok oraz skłębiony ogień, a dookoła otaczała go jasność; zaś spośród niego, jakby z owego ognia, coś wyzierało – niby widmo błyszczącego złota. Z jego środka spoglądała na zewnątrz postać czterech żywych istot; na wygląd miały postać ludzką. Każda miała cztery twarze i każda z nich cztery skrzydła. Ich nogi tworzyło proste udo, a stopa ich nóg była jak stopa cielęcej nogi i lśniły jak widmo polerowanej miedzi. Poniżej ich skrzydeł, po czterech ich stronach były ludzkie ręce. A co do ich wyglądu oraz skrzydeł, które były po czterech ich stronach – to każde ich skrzydło stykało się z sąsiednim. Kiedy się posuwały – nie odwracały się; każda posuwała się w kierunku swego oblicza.