Ezechiela 37:7-8
Ezechiela 37:7-8 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Prorokowałem więc, jak mi nakazano. A gdy prorokowałem, rozległ się głos, a oto powstał szum; i zbliżyły się kości, jedna kość do drugiej. I spojrzałem: a oto pojawiły się na nich ścięgna i porosło ciało; i skóra powlokła je po wierzchu, ale ożywczego tchnienia w nich nie było.
Ezechiela 37:7-8 Biblia Gdańska (PBG)
Prorokowałem tedy, jako mi rozkazano; i stał się szum, gdym ja prorokował, a oto poruszenie; i przystąpiły kości, kość do kości swojej. I ujrzałem, a oto na nich żyły, i mięso porosło, i powleczone były skórą po wierzchu; ale ducha nie było w nich.
Ezechiela 37:7-8 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Prorokowałem więc, jak mi rozkazano. A gdy prorokowałem, powstał szum, a oto poruszenie; i kości zbliżyły się do siebie, kość do swojej kości. I spojrzałem, a oto pojawiły się na nich ścięgna, obrosły ciałem i skóra je powlekła z wierzchu, ale nie było w nich tchnienia.
Ezechiela 37:7-8 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Prorokowałem więc, jak mi nakazano. A gdy prorokowałem, usłyszałem dźwięk grzechotania. To kości łączyły się jedna z drugą. Spojrzałem, a one już miały ścięgna i obrosły je mięśnie, po wierzchu zaś pokryła je skóra. Ale nie było w nich ducha!
Ezechiela 37:7-8 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Więc prorokowałem tak, jak mi polecono. A gdy prorokowałem, powstał szmer, i oto łoskot, i zbliżyły się kości – kość do swojej kości. Zatem spojrzałem, a oto na nich ścięgna, porosły muskułami i z wierzchu, rozciągnęła się na nich skóra; jednak ducha w nich jeszcze nie było.