Galacjan 4:8-16
Galacjan 4:8-16 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Kiedyś, gdy nie znaliście Boga, służyliście tym, którzy z natury nie są bogami. Teraz jednak, gdy już Go poznaliście, a raczej, gdy zostaliście przez Niego poznani, dlaczego znów powracacie do słabych i nędznych zasad, którym ponownie chcecie służyć? Przestrzegacie dni, miesięcy, świąt i lat! Martwię się o was. Czy czasem mój trud nad wami nie poszedł na marne? Błagam was, bracia, bądźcie tacy jak ja, gdyż ja jestem taki jak wy. W niczym mnie nie skrzywdziliście. Wiecie przecież, że po raz pierwszy głosiłem wam dobrą nowinę zatrzymany przez chorobę. I chociaż stan mego ciała wystawił was na próbę, nie pogardziliście mną ani nie odrzuciliście mnie, lecz przyjęliście jak anioła Bożego, jak Chrystusa Jezusa. Gdzie się podziało to wasze szczęście? Mogę wam bowiem poświadczyć, że — gdyby to było możliwe — wyjęlibyście sobie oczy i dali je mnie. Czy dlatego stałem się waszym wrogiem, że mówię wam prawdę?
Galacjan 4:8-16 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Ale dawniej, nie znając Boga, służyliście istotom nie będących bogami. Zaś teraz, gdy poznaliście Boga, ale bardziej, gdy zostaliście przez Boga poznani, czemu wracacie do bezsilnych oraz biednych żywiołów, którym chcecie znowu, jeszcze raz służyć? Pilnujecie sobie dni, miesięcy, pór i lat. Jestem wami przerażony, czy przypadkiem nie utrudziłem się dla was na próżno. Bracia, proszę was, stawajcie się takimi jak ja, gdyż i ja jestem taki jak wy. Nic złego mi nie uczyniliście. A wiecie, że wcześniej ogłosiłem wam Dobrą Nowinę, pośród słabości cielesnej natury, i mojej próby w ciele wewnętrznym. Lecz nie zlekceważyliście mojego zwiastowania, ani nim nie wzgardziliście, ale przyjęliście mnie jak anioła Boga, podobnie jak Chrystusa Jezusa. Zatem jakie było wasze dziękczynienie? Wszakże wam świadczę, że jeśliby było możliwe, to byście wyłupili i dali mi wasze oczy. Wobec tego, czy stałem się waszym nieprzyjacielem, mówiąc wam prawdę?
Galacjan 4:8-16 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Lecz dawniej, gdy nie znaliście Boga, służyliście tym, którzy z natury bogami nie są; Teraz jednak, kiedy poznaliście Boga, a raczej, kiedy zostaliście przez Boga poznani, czemuż znowu zawracacie do słabych i nędznych żywiołów, którym ponownie, jak dawniej służyć chcecie? Zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata! Boję się, że może nadaremnie mozoliłem się nad wami. Proszę was, bracia, bądźcie tacy, jak ja, gdyż i ja jestem taki, jak wy. W niczym mnie nie skrzywdziliście; Wiecie przecież, że z powodu choroby ciała zwiastowałem wam za pierwszym razem ewangelię. I chociaż stan mój cielesny wystawił was na próbę, to jednak nie wzgardziliście mną ani nie plunęliście na mnie, ale mnie przyjęliście jak anioła Bożego, Jak Chrystusa Jezusa. Cóż się tedy stało z tą waszą szczęśliwością? Albowiem daję wam świadectwo, że gdyby to było możliwe, wyłupilibyście sobie oczy i mnie je oddali. Czy stałem się nieprzyjacielem waszym dlatego, że wam prawdę mówię?
Galacjan 4:8-16 Biblia Gdańska (PBG)
Aleć naonczas nie znając Boga, służyliście tym, którzy z przyrodzenia nie są bogowie. A teraz poznawszy Boga, owszem i poznani będąc od Boga, jakoż się zaś nazad wracacie ku żywiołom mdłym i mizernym, którym zasię znowu służyć chcecie? Przestrzegacie dni i miesiące, i czasy, i lata. Boję się o was, bym snać darmo nie pracował około was. Bądźcie jako ja, gdyżem i ja jest jako wy, bracia! proszę was. W niczemeście mnie nie ukrzywdzili. Bo wiecie, żem w słabości ciała wam z przodku Ewangieliję opowiadał. A pokuszenia mego, które było w ciele mojem, sobie nie lekceważyliście, aniście niem gardzili, aleście mię jako Anioła Bożego przyjęli i jako Chrystusa Jezusa. Jakież tedy było błogosławieństwo wasze? albowiem wam daję świadectwo, iż, by była rzecz można, dalibyście mi byli wyłupiwszy oczy wasze. Takżem się stał nieprzyjacielem waszym, prawdę wam mówiąc?
Galacjan 4:8-16 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Wprawdzie dawniej, gdy nie znaliście Boga, służyliście tym, którzy z natury nie są bogami. Ale teraz, gdy poznaliście Boga, a raczej gdy zostaliście przez Boga poznani, jakże możecie ponownie wracać do słabych i nędznych żywiołów, którym ponownie chcecie służyć? Zachowujecie dni i miesiące, pory i lata. Boję się o was, czy przypadkiem na próżno nie trudziłem się nad wami. Bracia, proszę was, bądźcie tacy jak ja, gdyż i ja jestem taki jak wy. W niczym mnie nie skrzywdziliście. Wiecie przecież, że pierwszy raz głosiłem wam ewangelię w słabości ciała. A mojej cielesnej próby nie lekceważyliście sobie ani nie wzgardziliście, ale przyjęliście mnie jak anioła Boga, jak samego Chrystusa Jezusa. Gdzież więc się podziało to wasze błogosławieństwo? Daję wam bowiem świadectwo, że gdyby to było możliwe, wyłupilibyście sobie oczy i dali je mnie. Czy mówiąc wam prawdę, stałem się waszym nieprzyjacielem?