Ozeasza 2:1-16

Ozeasza 2:1-16 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)

A liczba synów Izraela będzie jak piasek morski, którego nie można ani zmierzyć, ani zliczyć. I będzie tak, że zamiast mówić do nich: Wy nie jesteście moim ludem, będzie się do nich mówiło: Synami Boga żywego jesteście. Potem zbiorą się razem synowie Judy i synowie Izraela i ustanowią nad sobą jedną głowę, i wyruszą z kraju, bo będzie wielki dzień Jezreela. Mówcie do swoich braci: Ludu mój! A do swoich sióstr: Umiłowane! Oskarżajcie waszą matkę, oskarżajcie, gdyż ona nie jest moją żoną, a ja nie jestem jej mężem, niech usunie znaki swojego nierządu ze swojego oblicza, a znaki swojego cudzołóstwa spomiędzy swoich piersi. Bo inaczej rozbiorę ją do naga i ukażę ją taką, jaką była w dzień swojego narodzenia, i uczynię ją podobną do pustyni, i sprawię, że będzie jak wyschnięta ziemia, i umrze z pragnienia. Nie będę także miłował jej dzieci, gdyż są dziećmi nierządu, Bo ich matka uprawiała nierząd, a ich rodzicielka postępowała bezwstydnie. Mówiła bowiem: Pobiegnę za moimi kochankami, którzy mi dają chleb i wodę, wełnę i len, oliwę i napój. Dlatego oto Ja zagrodzę jej drogę cierniem i odgrodzę ją murem tak, że nie znajdzie swoich ścieżek. Gdy będzie biegać za swoimi kochankami, nie dogoni ich, a gdy szukać ich będzie, nie znajdzie. Wtedy powie: Nuże, wrócę do pierwszego swojego męża, gdyż wtedy mi było lepiej niż teraz. Ale ona nie wie, że to Ja dawałem jej zboże, moszcz i oliwę, dawałem jej w obfitości srebro i złoto, z którego oni robili Baala. Dlatego zabiorę w swoim czasie z powrotem swoje zboże i swój moszcz w porze właściwej i pozbawię ją mojej wełny i mojego lnu, którym okrywała swoją nagość. A teraz obnażę ją na oczach jej kochanków i nikt jej nie wyrwie z mojej ręki. I położę kres wszelkiemu jej weselu, jej świętom, jej nowinom, jej sabatom i wszelkim jej uroczystościom. I spustoszę jej winnice i jej figowe sady, o których mówiła: To jest zapłata, którą mi dali moi kochankowie. I zamienię je w leśną gęstwinę, z której się żywią zwierzęta polne. I pomszczę się na niej za dni Baalów, którym spalała ofiary, i strojąc się w swoje obrączki i klejnoty, chodziła za swoimi kochankami, lecz o mnie zapomniała — mówi Pan. Dlatego teraz Ja zwabię ją i zaprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca.

Udostępnij
Czytaj Ozeasza 2

Ozeasza 2:1-16 Biblia Gdańska (PBG)

Mówcie braciom waszym, o ludu mój! i siostrom waszym, o ty, coś miłosierdzia dostąpiła! Rozpierajcie się z matką waszą, rozpierajcie się; bo ona nie jest żoną moją, a Jam też nie jest mężem jej, póki nie odejmie wszeteczeństw swoich od oblicza swego, a cudzołóstw swych z pośród piersi swoich; Bym jej snać nago nie zewlekł a nie postawił jej, jaką była w dzień narodzenia swego, i nie uczynił jej jako pustynia, i nie zostawił jej jako ziemia sucha, i nie umorzył jej pragnieniem: I nad synami jej nie zmiłowałbym się, przeto, że są synami z wszeteczeństwa, Bo wszeteczeństwo płodzi matka ich, sprosność czyni rodzicielka ich; bo mówiła: Pójdę za miłośnikami moimi, którzy mi dodawają chleba mego, i wody mojej, wełny mojej, i lnu mego, oliwy mojej i napojów moich. Przetoż oto Ja zagrodzę cierniem drogę jej, a ugrodzę płot, aby ścieżek swoich nie znalazła. Tedy biegać będzie za miłośnikami swymi, wszakże ich nie dogoni; i szukać ich będzie, ale nie znajdzie. Tedy rzecze: Pójdę a wrócę się do męża swego pierwszego; bo mi lepiej było na on czas, niżeli teraz. Bo ona nie wie tego, żem Ja dawał jej zboże, i moszcz, i oliwę; nawet dawałem jej obfitość srebra i złota, które oni obracają na Baala. Dlatego wrócę się, i zabiorę zboże moje czasu jego, i moszcz mój czasu jego, i odbiorę jej wełnę moję, i len mój dany na okrywanie nagości jej. A teraz odkryję sprosność jej przed oczyma miłośników jej, a nikt jej nie wyrwie z ręki mojej. I uczynię koniec wszystkiemu weselu jej, świętom jej, nowym miesiącom jej, i sabatom jej, i wszystkim uroczystym świętom jej. Popustoszę też winne macice jej i figowe drzewa jej, przeto, że mówi: Moja to zapłata, którą mi dali miłośnicy moi; i obrócę je w lasy, a pożrą je zwierzęta polne. I nawiedzę na niej dni Baalowe, w które im kadzi, a strojąc się w nausznice swoje i w klejnoty swoje, chodzi za miłośnikami swymi, ale mnie zapomina, mówi Pan. Przetoż oto Ja nią łudzić będę, gdy ją wywiodę na puszczę, a łaskawie z nią mówić będę; I dam jej winnice jej od tegoż miejsca, i dolinę Achor, miasto drzwi nadziei; i będzie tam śpiewała, jako za dni młodości swojej, to jest, jako w dzień, którego wychodziła z ziemi Egipskiej. A dnia onego mówi Pan, będziesz mię zwała: Mężu mój! a nie będziesz mię więcej zwała: Baalu mój!

Udostępnij
Czytaj Ozeasza 2

Ozeasza 2:1-16 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

Mówcie swoim braciom: Ammi, i swoim siostrom, Ruchama! Spierajcie się z waszą matką, spierajcie się, bo ona nie jest moją żoną, a ja też nie jestem jej mężem. Niech usunie swoje czyny nierządu sprzed swego oblicza, a swoje cudzołóstwa spośród swoich piersi; W przeciwnym razie rozbiorę ją do naga i wystawię taką, jaka była w dniu swego narodzenia; uczynię ją podobną do pustyni, zostawię ją jak suchą ziemię i uśmiercę ją pragnieniem. Nie zlituję się nad jej dziećmi, gdyż są dziećmi nierządu. Ich matka bowiem uprawiała nierząd, bezwstydnie postępowała ich rodzicielka. Mówiła bowiem: Pójdę za moimi kochankami, którzy dają mi mój chleb i moją wodę, moją wełnę i mój len, moją oliwę i moje napoje. Dlatego oto zagrodzę jej drogę cierniami i otoczę murem, aby nie mogła znaleźć swoich ścieżek. Wtedy będzie biegać za swymi kochankami, lecz ich nie dogoni; będzie ich szukać, ale nie znajdzie. Potem powie: Pójdę i wrócę do swego pierwszego męża, bo lepiej mi było wtedy niż teraz. Ona bowiem nie wie, że to ja dawałem jej zboże, moszcz i oliwę, że dawałem jej obfitość srebra i złota, których oni używali dla Baala. Dlatego wrócę i zabiorę moje zboże w swoim czasie, mój moszcz w swoim czasie, odbiorę jej moją wełnę i mój len, który dałem na okrywanie jej nagości. A teraz odkryję jej bezwstydność na oczach jej kochanków i nikt jej nie wyrwie z mojej ręki. I położę kres całej jej radości, jej świętom, jej nowiom, jej szabatom i wszystkim jej uroczystym świętom. Zniszczę też jej winorośle i drzewa figowe, o których mówiła: Oto moja zapłata, którą mi dali moi kochankowie. I zamienię je w lasy, które pożrą polne zwierzęta. I ukarzę ją za te dni Baalów, gdy im paliła kadzidło, stroiła się w swoje kolczyki i klejnoty i chodziła za swymi kochankami, a o mnie zapomniała, mówi PAN. Dlatego oto zwabię ją, zaprowadzę na pustynię i będę mówić do niej łaskawie; I dam jej winnice z tego miejsca i dolinę Akor jako wrota nadziei. Ona będzie tam śpiewała jak za dni swej młodości, jak w dniu, kiedy wyszła z ziemi Egiptu. W tym dniu, mówi PAN, będziesz mnie nazywać Iszi – mój mężu, a nie będziesz mnie już nazywała Baal – mój panie!

Udostępnij
Czytaj Ozeasza 2

Ozeasza 2:1-16 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

A jednak z liczbą synów Izraela będzie jak z piaskiem morskim, którego nie da się zmierzyć ani zliczyć. I tam, gdzie do nich mówiono: Nie-mój-lud, będą mówić: Jesteście synami Boga żywego. Zebrani będą synowie Judy, a razem z nimi synowie Izraela, i ustanowią sobie jedną głowę, i ruszą w górę z ziemi! Tak! Będzie to wielki dzień dla Boże-zasiej! Mówcie do swoich braci: Mój-lud! A do swoich sióstr: Litość-jej-okazano! Oskarżajcie natomiast waszą matkę! Oskarżajcie, że nie jest moją żoną, a ja nie jestem jej mężem. Niech usunie nierząd ze swej twarzy i cudzołóstwo spomiędzy swych piersi, bo inaczej rozbiorę ją do naga, pokażę jak w dniu narodzin, uczynię podobną do pustyni, zamienię w suchą ziemię i sprawię, że umrze z pragnienia. Co do jej dzieci, nie okażę im litości, gdyż są one dziećmi nierządu. Tak, oddawała się innym ich matka, mnożyła wstyd ich rodzicielka. Pójdę za swoimi kochankami — mówiła. — Oni dają mi chleb oraz wodę, wełnę, len, oliwę i wino. Dlatego cierniami zagrodzę jej drogę, otoczę ją murem — i nie znajdzie swych ścieżek. Biegnąc, nie dogoni kochanków, gdy będzie ich szukać, nie znajdzie. W końcu powie: Ach, powrócę do mego pierwszego męża, z nim było mi lepiej niż teraz. Ona nie wie, że to Ja dawałem jej zboże, moszcz oraz oliwę, obsypywałem ją srebrem i złotem — że to Ja, nie jej Baal. Dlatego wrócę i odbiorę im moje zboże w czasie żniw, mój moszcz w jego porze, odejmę im moją wełnę i len, którymi osłaniała swą nagość. Na oczach jej kochanków już wkrótce obnażę jej rozpustę — i nikt nie wyrwie jej z mojej ręki. Tak położę kres wszystkim jej weselom i świętom, nowiom, szabatom i wszelkim rocznicom. Spustoszę jej winnice i figowce. Mówiła o nich: To ich zapłata dla mnie. Otrzymałam ją od moich kochanków. Więc zamienię je w gąszcza i chaszcze, w żerowisko dla polnych zwierząt. I nawiedzę ją za dni baalów, którym spalała ofiary, dla których stroiła się w kolczyki i klejnoty i łączyła się z kochankami, o Mnie natomiast zapomniała — oświadcza PAN. Dlatego Ja ją przywabię, zaprowadzę na pustynię i przemówię do jej serca.

Udostępnij
Czytaj Ozeasza 2

Ozeasza 2:1-16 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

Lecz kiedyś liczba synów Israela będzie jak piasek morski, co się nie daje zmierzyć, ani zliczyć. I będzie, że zamiast tego, co im mówiono: Nie jesteście Moim ludem – nazywać ich będą synami Boga żywego. Synowie Judy oraz synowie Israela zgromadzą się razem i postawią nad sobą jedną głowę oraz rozciągną się z tej ziemi; bo będzie wielkim dzień Jezreela! Nazywacie waszych braci: Ammi; a wasze siostry: Racham! Rozprawiajcie się z waszą matką, rozprawiajcie, bo ona nie jest Moją żoną, a Ja nie jestem jej mężem – dopóki nie usunie od swojego oblicza swojej prostytucji i swojej lubieżności ze swych piersi. Abym ją nie rozebrał do naga i nie zostawił jak w dzień jej narodzenia; nie zamienił ją w pustynię, nie zostawił ją jako spieczoną ziemię i nie zamorzył ją pragnieniem. Nad jej dziećmi też się nie ulituję, ponieważ są dziećmi nierządu. Bo ich matka była rozpustną, sprośną ich rodzicielka; gdyż mówiła: Pójdę za moimi zalotnikami, którzy mi dostarczają mego chleba i mojej wody, mej wełny i mego lnu, mojej oliwy i mych napojów. Dlatego twoją drogę splotę cierniem i obmuruję ją murem, by nie znalazła swoich ścieżek. Kiedy będzie biegała za swoimi zalotnikami – nie dogoni ich; gdy będzie ich szukała – nie znajdzie. Wtedy powie: Gdybym mogła pójść i wrócić do mojego pierwszego męża, bo przedtem było mi lepiej niż teraz. Ponieważ nie poznała, że to Ja jej dawałem zboże, moszcz i oliwę; że Ja jej namnożyłem srebra i złota, które zmienili na Baala. Dlatego się zwrócę i w swoim czasie zabiorę Moje zboże, a w swojej porze Mój moszcz; cofnę Mą wełnę i Mój len, dany dla pokrycia jej sromu. Tak odkryję jej hańbę, przed oczyma jej zalotników, i nikt jej nie wybawi z Moich rąk. Położę koniec całej jej radości; jej świętom, nowiom, szabatom i wszystkim jej uroczystościom. Spustoszę jej winnicę oraz figowe drzewo, o których mówiła: To moja zapłata, dana mi przez moich zalotników; zapuszczę je lasem i niech je pożera dziki zwierz. Tak ją nawiedzę za dni Baalów, którym paliła kadzidła; strojąc się w zausznice i swe klejnoty, chodziła za swymi zalotami, a o Mnie zapomniała – mówi WIEKUISTY. Ale gdy ją uczynię pojętną, kiedy ją wyprowadzę na pustynię – będę przemawiał do jej serca.

Udostępnij
Czytaj Ozeasza 2