Ozeasza 9:7-17
Ozeasza 9:7-17 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Nadeszły dni pomsty, nadeszły dni odpłaty. Izrael wtedy pozna, czy prorok jest głupcem, mąż natchniony szalonym, z powodu twoich win i wielkiej nienawiści. Efraim czyha przy namiocie proroka, sidło ptasznika jest zastawione na wszystkich jego drogach, nienawiść w domu jego Boga. Są zepsuci do głębi jak w dniach Gibei; Pan będzie pamiętał o ich przewinie, ukarze ich za ich grzechy. Znalazłem Izraela jak winne grona na pustyni, widziałem waszych ojców jak wczesną figę na drzewie figowym. Lecz gdy przyszli do Baal-Peor, oddali się hańbie, stali się ohydni jak to, co ukochali. Efraim jest jak ptak, odlatuje ich sława; nie będzie urodzeń ani brzemienności, ani poczęcia. A choćby odchowali swoje dzieci, osierocę ich, tak że nie będzie ludzi. Zaiste, biada im także, gdy się od nich odwrócę. Widziałem Efraima, jak czyni zwierzyną łowną swoich synów, Efraim wyprowadza swoich synów na rzeź. Daj im, Panie co im masz dać — daj im niepłodne łono i wyschnięte piersi! W Gilgal skupiła się cała ich złość; zaiste, tam ich znienawidziłem. Wypędzę ich ze swojego domu z powodu ich złych uczynków. Nie będę ich już miłował. Wszyscy ich książęta to buntownicy. Efraim jest powalony, ich korzeń usechł, nie wydają już owocu. Nawet gdy porodzą, uśmiercę ukochane dzieci ich łona. Mój Bóg odrzuci ich, gdyż go nie słuchali; tułać się będą wśród ludów.
Ozeasza 9:7-17 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Przyjdą dni nawiedzenia, przyjdą dni zapłaty. Izrael pozna, że prorok jest głupcem, a człowiek duchowy – szalony, z powodu twojej wielkiej nieprawości i wielkiej nienawiści. Prorok, który trzymał straż nad Efraimem razem z moim Bogiem, stał się sidłem ptasznika na wszystkich jego drogach; nienawiść jest w domu jego Boga. Zepsuli się do głębi, jak za dni Gibea. PAN będzie pamiętał o ich nieprawości i ukarze ich za grzechy. Znalazłem Izraela jak winne grona na pustyni, widziałem twoich ojców jak pierwszy owoc figowca na jego początku. Ale oni poszli do Baal-Peor i oddali się tej hańbie, i stali się obrzydliwi, tak jak się im upodobało. Jak ptak sława Efraima uleci zaraz od urodzenia, od łona i od poczęcia. A choćby odchowali swoich synów, osierocę ich, zanim osiągną wiek męski. Owszem, biada im, gdy ja od nich odstąpię! Efraim, jak widzę, jest jak Tyr zasadzony na przyjemnym miejscu. Efraim jednak wyprowadzi swoich synów do mordercy. Daj im, PANIE! Cóż im dasz? Daj im łono bezpłodne i wyschnięte piersi. Cała ich niegodziwość jest w Gilgal, dlatego tam ich nienawidzę. Z powodu zła ich uczynków wyrzucę ich z mego domu, nie będę ich już miłował. Wszyscy ich książęta są buntownikami. Efraim jest powalony, ich korzeń wysechł, nie przynoszą owocu. A choćby też zrodzili, zabiję umiłowane dzieci ich łona. Mój Bóg ich odrzuci, bo nie chcieli go słuchać, a będą tułaczami wśród narodów.
Ozeasza 9:7-17 Biblia Gdańska (PBG)
Przyjdą dni nawiedzenia, przyjdą dni zapłaty; pozna to Izrael, że ten prorok ich jest głupi, szalony, mąż nikczemny dla mnóstwa nieprawości twojej i dla wielkiej nienawiści twojej, o Izraelu! Prorok, który straż trzyma nad Efraimem pospołu z Bogiem moim, stał się sidłem ptasznika na wszystkich drogach jego, nienawiść jest w domu boga jego. Głęboko zabrnęli, popsuli się jako za dni Gabaa; wspomnić Pan na nieprawości ich, i nawiedzi grzechy ich. Znalazłem Izraela jako jagody winne na puszczy; widziałem ojców waszych jako pierwszy owoc figowy na początku ich; ale oni poszli za Baal Fegorem, a oddali się tej obrzydliwości; przetoż będą obrzydłymi, tak jako się im upodobało. Efraim uleci jako ptak, a sława ich zaraz od porodzenia, i od żywota, i od poczęcia. A choćby odchowali synów swych, przecie ich pozbawię wieku męskiego; owszem, i onym biada, gdy Ja ich odstąpię. Efraim, jako widzę, jest jako Tyr wszczepiony na miejscu rozkosznem; wszakże Efraim wywiedzie do mordercy synów swoich. Daj im Panie! Cóż im dasz? Daj im żywot niepłodny a piersi wyschłe. Wszystka złość ich jest w Galgal, przetoż i tam ich nienawidzę; dla złości uczynków ich z domu mego wyrzucę ich, nie będę ich więcej miłował, wszyscy książęta ich odporni są. Efraim porażony będzie, korzeń ich uschnie, owocu nie przyniosą; a choćby też spłodzili, tedy wybiję najmilsze dziatki żywota ich. Odrzuci ich Bóg mój, bo go słuchać nie chcą; a między poganami tułaczami będą.
Ozeasza 9:7-17 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Nadeszły dni nawiedzenia! Nadeszły dni odpłaty! Przekona się Izrael, czy prorok jest głupcem i czy szaleńcem jest człowiek mający ducha — a stanie się to z powodu twojej wielkiej winy i z powodu twojej wielkiej wrogości. Czy Efraim jest stróżem? Czy prorokiem u mego Boga? Sidło ptasznika jest na wszystkich jego drogach, a wrogość w domu jego Boga. Pogrążyli się w zepsuciu jak za dni Gibei. Lecz On wspomni ich winę, nawiedzi ich za grzechy. Izrael był dla Mnie jak winne grona na pustyni. Traktowałem z początku waszych ojców jak wczesną figę na figowcu. Lecz potem przyszli do Baal-Peor i poświęcili się hańbie! I stali się ohydztwem jak to, co pokochali. Efraim? Niczym ptak uleci jego chwała — nie będzie noworodków ani kobiet przy nadziei, ani nawet poczęcia. A nawet gdyby synów odchowali, to im ich uśmiercę, nikt im nie zostanie. Biada im, gdy się od nich odwrócę! Efraim, jak widziałem, wystawi córki na łup, a swoich synów Efraim wyprowadzi na ścięcie. Daj im, PANIE, co masz im dać: niepłodne łono i piersi wyschnięte! Całe ich zło zaczęło się już w Gilgal! Tak, tam ich odrzuciłem. Za ich zło wypędzę ich z mego domu. Nie będę ich już kochał — wszyscy ich książęta to zwykli buntownicy! Efraim powalony. Jego korzeń — suchy. Owocu nie urodzi — a gdyby urodził, uśmiercę skarby ich łona. Mój Bóg ich odrzuci, bo Go nie słuchali — i będą tułaczami wśród narodów.
Ozeasza 9:7-17 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Nadejdą dni obrachunku, nadejdą dni odpłaty; pozna to Israel, który wołał: Prorok jest głupcem, a opętańcem mąż Ducha! Nadejdą na skutek mnogości twojej winy i dlatego, że tak wielka stała się wrogość. Israel czatuje na mego Boga; na wszystkich drogach proroka sidła ptasznika, a pułapki w Domu jego Boga. Pogrążyli się w zepsuciu jak za dni Gibei; Pan zapamięta im ich winę, nawiedzi ich grzechy! Niegdyś znalazłem Israela jak winogrona na stepie; ujrzałem waszych przodków jak wczesny owoc na młodym figowcu. Gdy jednak przybyli do Baal Peoru, oddali się sromotnemu bałwanowi i stali się ohydnymi jak ich ulubieniec. Efraim – ich mnóstwo rozpierzchnie się jak ptactwo; skończy się z urodzinami, brzemiennością i poczęciem. A choćby odchowali swoich synów – osierocę ich, tak, że będzie brakować ludzi. Biada też im samym, ponieważ od nich odstąpię. Efraim – jak na niego spoglądam aż do Tyru – został zasadzony na niwie. Jednak Efraim wyprowadzi swoich synów do morderców. Daj im WIEKUISTY, co im zamierzasz dać! Daj im niepłodne łono i wyschłe piersi! Cała ich niecność spełniła się w Gilgal. Tak, tam ich znienawidziłem. Z powodu niecności ich postępków, wypędzę ich z Mego Domu! Nie okażę im już miłosierdzia! Jego naczelnicy są odstępcami! Efraim jest porażony! Ich korzeń zasycha; nie przyniesie już owoców! Choćby płodzili – na śmierć wydam ulubieńców ich łona! Porzuci ich mój Bóg, bowiem nie byli Mu posłuszni. Przyjdzie im się tułać pomiędzy narodami!