Czas przyjrzeć się swojemu życiuPrzykład

Czy wiesz, że najtrudniej jest otworzyć zamknięty umysł? Każdy z nas ma tendencje do tego, by nawet za cenę konfliktu bronić swoich racji, swoich raz nabytych przekonań. Mimo, że te przekonania wcale nie muszą być właściwe, nie lubimy ich zmieniać.

Czy nie zastanawia cię fakt, że choć mamy obecnie pełne półki różnych poradników, książek, dobrych wykładów, to problemów w naszych relacjach przybywa? Coraz więcej rozwodów jest także wśród chrześcijan. Dlaczego? Bo nie jesteśmy gotowi, by przyjąć te rady, sprawdzić, czy działają. Nawet kiedy nasze stare sposoby okazały się nieskuteczne i potrzebujemy nowych, to nie znaczy, że chcemy z nich skorzystać.

Znasz to? Wiedza a zastosowanie to często dwie odległe od siebie dziedziny, prawda? Gdy czytasz, że ślimaki są rarytasem – czy skosztujesz ich, odwiedzając Francję? Kiedy wiesz, że dobra książka, film, choć z innej bajki, poszerzyłyby twoje horyzonty – czy przeczytasz je lub obejrzysz, choć będzie to dla ciebie wysiłek? Gdy wiesz, że Bóg może przemieniać twój umysł – czy postanowisz wypełniać swoje myśli tym, co dobre? Apostoł Paweł pisze do wierzących:

„W żadnym wypadku nie naśladujcie świata, który was otacza, lecz pozwólcie, by Słowo Najwyższego przemieniało wasz sposób myślenia na nowy, tak abyście mieli zdolność rozpoznawania, co jest wolą Boga, a szczególnie tego, co jest dobre, co Bogu miłe, a co doskonałe” (Rz 12,2 NPD).

Czy możesz założyć, że twoje przekonania w wielu tematach niekoniecznie są tymi właściwymi? Potrafisz to przyznać z pokorą? Postawić trudne pytania i poszukać odpowiedzi w Słowie Bożym? Może wypierasz podobne myśli, bo to chroni cię przed bólem z przeszłości. Takie rozumowanie jednak uniemożliwia ci rozprawienie się z tym i pójście naprzód.

Wyzwanie na dzisiaj: zastanów się nad tym, w jaki sposób próbujesz wypełnić swój umysł prawdą i innymi dobrymi myślami.