Potem spojrzałem i w widzeniu nocnym pojawiło się czwarte zwierzę, straszne i groźne, i nadzwyczaj silne; miało ono potężne żelazne zęby: pożerało i miażdżyło, a co pozostało, deptało swoimi nogami, było ono inne aniżeli wszystkie poprzednie zwierzęta, a miało dziesięć rogów.
Gdy uważnie przypatrywałem się rogom, zaczął wyrastać między nimi inny, mały róg, i trzy spośród poprzednich rogów zostały wyrwane. Na tym rogu były oczy jakby oczy ludzkie i usta, które mówiły zuchwałe słowa.
A gdy patrzałem,
postawiono trony i usiadł Sędziwy.
Jego szata była biała jak śnieg,
a włosy na głowie czyste jak wełna.
Jego tron jak płomienie ogniste,
a jego koła jak ogień płonący.
Ognista rzeka wypływała
i wychodziła sprzed niego.
Tysiąc tysięcy służyło mu,
a dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed nim;
zasiadł sąd i otworzono księgi.
Potem, na dźwięk zuchwałych słów, które wypowiadał róg, spojrzałem i widziałem, jak zwierzę zostało zabite, jego ciało zniszczone i wrzucone do ognia na spalenie.
Również pozostałym zwierzętom odebrano ich władzę, a długość ich życia była ograniczona do pewnego okresu i czasu.
I widziałem w widzeniach nocnych:
Oto na obłokach niebieskich przyszedł ktoś, podobny do Syna Człowieczego;
doszedł do Sędziwego i stawiono go przed nim.
I dano mu władzę i chwałę, i królestwo,
aby mu służyły wszystkie ludy, narody i języki,
Jego władza — władzą wieczną, niezmienną,
jego królestwo — niezniszczalne.