Dzieje 19

19
1 # Dz 18,24 Gdy Apollos posługiwał w Koryncie, Paweł, po przewędrowaniu środkowej części Azji#Mowa jest tu o krainie położonej na zachód od Frygii., dotarł do Efezu#Trzeba pamiętać, że opisywana jest tu druga wizyta Apostoła w tym mieście. Po raz pierwszy był tam dość krótko – na końcu swej drugiej wyprawy misyjnej (por. Dz 18,18‐22). W tym czasie nauczanie o Chrystusie prowadzili w Efezie Akwila i Pryscylla oraz Apollos, który początkowo jeszcze nie wiedział dokładnie, na czym polega Droga Boża w Chrystusie.. Tam zetknął się z grupą ludzi, którzy nazywali siebie uczniami PANA. 2#J 7,39; J 20,22; Dz 2,38; Dz 8,15‐17Zapytał więc ich:
— Czy składając ufność w Chrystusie, przyjęliście Jego Ducha Uświęcenia#Gr. PNEUMA HAGION bez żadnych rodzajników.?
Oni zaś odparli:
— Nawet nie słyszeliśmy o kimś takim jak Duch Uświęcenia#Gr. PNEUMA HAGION bez żadnych rodzajników. Żydowski rytualizm, podobnie jak i natywna religia rzymska były systemami opierającymi się na kultycznej obrzędowości. Nauczanie religijne, jakie odbierali zarówno Żydzi, jak i Rzymianie, było ściśle powiązane z uczynkowością. Uświęcenie serca nie było tam głoszone..
3 # Mt 3,6; Dz 18,25 Wtedy Paweł zapytał:
— W co zatem zostaliście zanurzeni?
— W wodę, jak to czynił Jan — odpowiedzieli.
4 # Mt 3,11; Mk 1,4.7‐8; Dz 1,5; Dz 2,38; Dz 13,24‐25 Wówczas Paweł wyjaśnił:
— Jan praktykował zanurzanie w wodę jako sposób wzywania Żydów do opamiętania#Gr. metanoia („przemiana myślenia”). Świadectwa wszystkich ewangelistów są zgodne: Jan zanurzał w wodę jedynie Żydów.. Głosił przy tym ludowi#Gr. laos – w odróżnieniu od ethnos (określenie obcych narodowości) tu oznacza lud Izraela., by zaufali Temu, który po nim nadejdzie, to znaczy Jezusowi.
5 # Dz 2,4; Dz 8,12.15‐17; Dz 10,48; Ga 3,27; 1 Tm 4,14 Kiedy to usłyszeli, natychmiast zadeklarowali, że chcą się poddać zanurzeniu#Gr. baptidzo – bez związku syntaktycznego, który wskazywałby, w co zostali zanurzeni. Kluczowy jest zatem kontekst mówiący o imieniu (charakterze) Jezusa. Paweł w tym czasie miał już za sobą doświadczenia z Koryntu, które mu uzmysłowiły, do czego może prowadzić ceremonializm w pojmowaniu słowa gr. baptidzo (por. 1 Kor 1,11‐17). w świętość#Dosł. „w imię” – klasyczna hebrajska metonimia opisująca przyjęcie czyjejś postawy, czyjegoś charakteru, wręcz „zanurzenie” się w czyjś charakter. Niewątpliwą cechą Jezusa z Nazaretu, odróżniającą Go od innych ludzi, była świętość. On nie popełnił żadnego grzechu. Jego świętość była też fundamentem Jego zbawczego dzieła. Dążenie do unikania grzechu jest bez wątpienia także cechą wyróżniającą prawdziwych uczniów Jezusa, którzy chcą naśladować Go we wszystkim. Jezusa jako PANA#Niektórzy tłumaczą to zdanie: „przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa”, identyfikując to z chrztem „chrześcijańskim” (w odróżnieniu od ich wcześniejszego chrztu „żydowskiego”). Taki przekład jednak nie ma dobrego uzasadnienia, gdyż (przyjmując w ten sposób linię myślenia liturgicznego) dochodzimy do wniosku, że taki chrzest nie odzwierciedlał sformułowania z Mt 28,19‐20, które mówi o zanurzeniu (inni tłumaczą: chrzcie) „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, a nie o chrzcie jedynie w „imieniu Jezusa”. Tak myśląc, niewątpliwie dochodzi się do wniosku, że owo „zanurzenie” nie było praktyką liturgiczną, mimo takiego nauczania niektórych teologów. Wniosek jest zatem taki, że odnosiło się ono do duchowej decyzji zanurzenia się w charakter (imię) Jezusa. Ich pragnienie zanurzenia się w Chrystusową świętość zostało umocnione przez Ducha Świętego Boga, którego zadaniem jest właśnie prowadzenie ludzi do świętości w Chrystusie (por. J 16,7‐15; Hbr 12,14; 1 P 1,16).. 6#Dz 2,4; Dz 8,17; Dz 10,44.46A kiedy Paweł w modlitwie wyciągnął nad nimi ręce, Duch Świętego Boga#Gr. TO PNEUMA TO HAGION. spoczął na każdym z nich i wszyscy zaczęli wielbić Boga, mówiąc obcymi językami#Słowo gr. glossa, użyte w l.mn., oznacza konkretne języki narodowe lub dialekty szczepowe. Takie jego znaczenie występuje już w Septuagincie w Rdz 10,5; Rdz 10,20; Dn 1,4. Identyczne znaczenie widzimy również w Dz 2,4 (w połączeniu z Dz 2,7‐11). i prorokując#Prorokowanie to dar udzielany przez Ducha Chrystusa do budowania wspólnoty Ludu Bożego. Wg Apostoła Pawła (por. 1 Kor 14) prorokowanie, zaraz po ofiarnej Bożej miłości agape, miało największe znaczenie dla społeczności ludu Bożego. Wyrażało się ono zwłaszcza w zdolności wyjaśniania prawd wiary i w umiejętności zachęcania do życia i trwania w Chrystusie. W NT jest przedstawiony również inny dar Ducha przeznaczony do budowania wspólnoty. Jest nim zdolność do płynnego nauczania w języku wcześniej nieznanym danej osobie. Celem tego daru jest ogłaszanie Bożej chwały i Bożego dzieła w Chrystusie ludziom posługującym się tym językiem, aby i oni przyłączyli się do żywego Ciała Chrystusa.. 7Było ich tam mniej więcej dwunastu mężczyzn.
8 # Dz 1,3; Dz 18,19‐26 Po tym wydarzeniu Paweł postanowił zatrzymać się w Efezie na jakiś czas. Przez trzy miesiące chodził do lokalnej synagogi#Paweł już wcześniej odwiedził tę synagogę i zadeklarował gotowość powrotu do niej (por. Dz 18,19‐21)., gdzie przemawiał w całkowicie otwarty sposób. Ludzi, którzy tam przychodzili, nauczał o sprawach Bożego Królestwa. 9#Dz 9,2; 2 Kor 6,17; 2 Tm 1,15; Tt 3,10‐11; 2 J 10Jednak niektórzy z nich, odżegnując się ciągle od zaufania Chrystusowi, doprowadzali swe serca do coraz większej twardości. Doszło nawet do tego, że publicznie zaczęli przeklinać Drogę#W pierwszych społecznościach chrześcijańskich „Drogą” zwano styl życia wg Bożego Ducha – w uświęceniu i ofiarnej Bożej miłości. Bożą. Wtedy Paweł opuścił ich zgromadzenie i z uczniami PANA przeniósł się do szkoły Tyrannosa#Prawdopodobnie był to jakiś nauczyciel retoryki, który nie miał pochodzenia żydowskiego., gdzie codziennie prowadził nauczanie. 10#Dz 20,31Kontynuował je przez dwa lata#W tym czasie Paweł napisał Pierwszy list do Koryntian.
, tak iż wszyscy mieszkańcy tego rejonu#Dosł. „Azji”. To określenie oznaczało rzymską prowincję w zachodniej części Azji Mniejszej (obecnie jest to zachodnia Turcja), której głównym miastem był Efez. – zarówno Żydzi, jak i ci, którzy nie byli Żydami – usłyszeli Słowo PAŃSKIE. 11#Mk 16,20; Dz 14,3Bóg zaś w potężny sposób działał tam przez Pawła. 12#Łk 8,44‐47; Dz 5,15‐16Nie tylko choroby i słabości, ale i duchy nieczyste opuszczały ludzi, gdy kładziono na nich chusty lub opończe, których on wcześniej używał.
13 # Mt 12,27; Mk 9,38; Łk 9,49; Dz 3,16 Widząc te znaki, jacyś Żydzi odprawiający egzorcyzmy nad ludźmi opanowanymi przez demony postanowili w swych praktykach również powołać się na Jezusa jako PANA. Mówili oni: „Zaklinamy was na Jezusa, którego głosi Paweł”. 14Tak właśnie postąpili pewnego razu synowie niejakiego Skewasa, żydowskiego arcykapłana, którzy w siedmiu chcieli przeprowadzić jakiś egzorcyzm. 15#Mk 1,24.34; Łk 4,34.41; Dz 16,16‐17Wtedy zły duch tak im odpowiedział:
— Jezusa znam. Wiem również, kim jest Paweł, ale wy... coście za jedni?!
16I człowiek, w którym mieszkał ów demon, rzucił się na nich. Pobił ich tak dotkliwie, iż nadzy i poranieni ledwo zdołali uciec z jego domu. 17#Łk 5,26; Dz 3,10; Dz 5,5.11Wieść o tym rozeszła się po całym Efezie, nie tylko między Żydami, ale i wśród wszystkich mieszkańców. Każdy człowiek został tam ogarnięty bojaźnią Bożą, przez co imię PANA, to znaczy Jezusa, zostało wywyższone. 18Wielu mieszkańców Efezu złożyło swoją ufność w Chrystusie, a godząc się z Bogiem#Gr. ekshomologeo. Inni tłumaczą: „wyznawali” (swoje grzechy). Literalnie w tekście tym nie ma jednak słowa „grzechy”, zaś słowo oryginalne pochodzi od gr. homologeo, które oznacza pełne zgodzenie się z Bogiem. Sprowadzenie słowa homologeo do prostego określenia „wyznanie grzechów” jest niebywałym spłyceniem tekstu. Po pierwsze, warto zwrócić uwagę, że nie można powiedzieć czy wyznać Bogu czegoś, czego On sam wcześniej by nie wiedział. Nie możemy Go niczym zaskoczyć ani wyjawić Mu jakiejkolwiek – choćby najmroczniejszej – tajemnicy, której by On nie znał. Gdy grzeszymy, On doskonale wszystko widzi, nawet jeśli czynimy to jedynie myślą, w głębi naszych serc. Rzecz jest więc w tym, czy w pełni zgadzamy się („homologujemy”) z Bogiem we wszystkim, co jest Jego wolą, a więc także w tych sprawach, które On uważa za grzech; czy przyznajemy Jemu słuszność w każdej sprawie, ponieważ to On definiuje, co jest święte, a co grzeszne; to On określa, co jest światłością, a co ciemnością. Więcej w Komentarzu NPD → Wyznanie grzechu., obwieszczali#Gr. anangello – „obwieszczać” (jak herold czy posłaniec). Redakcja NPD jest przekonana, że chodzi tu o publiczne obwieszczanie przez ludzi swojego nawrócenia (decyzji opamiętania się). Chociaż inni tłumacze sugerują, że chodzi tu o publiczne wyznawanie przez ludzi swoich grzechów, a dokładnie tego, co złego czynili, to jednak tekst mówi jedynie o praksis („dokonania”) bez jakiegokolwiek wartościowania typu „zły” lub „naganny”. Nie ma też w tekście słowa „grzechy” czy „nieprawości”. to publicznie. 19#Pwt 18,10‐14Sporo tych, którzy dotąd zajmowali się czarami i zabobonami, znosiło swe księgi, by spalić je na oczach wszystkich. Ktoś oszacował wartość wszystkich tych pergaminów i okazało się, że przekraczała ona pięćdziesiąt tysięcy denarów w srebrze#W tamtych czasach jeden denar stanowił dzienną zapłatę robotnika. Była to więc ogromna kwota, będąca równowartością blisko 170 lat pracy przeciętnego robotnika. Dla porównania Judasz sprzedał Jezusa za 30 srebrnych monet (1 miesiąc pracy bez żadnego dnia wolnego). Wg aktualnego przelicznika wartości srebra była to kwota bliska 5 mln zł.. 20#Dz 6,7; Dz 12,24W taki sposób objawiała się potęga PANA, dzięki której Jego Słowo umacniało się i głoszone było coraz szerzej.
21 # Dz 23,11; Rz 1,13; Rz 15,25; 1 Kor 16,5 Gdy zrealizowane zostały wszystkie plany, jakie Paweł powziął w duchu, postanowił, że wyruszy do Macedonii i Achai, a potem także do Jerozolimy. W tym czasie dość często obiecywał sobie: „Gdy tego dokonam, to również Rzym odwiedzę”. 22#Dz 17,14; Rz 16,23; 1 Kor 4,17; 2 Tm 4,20Tak planując, wysłał przodem do Macedonii dwóch swoich współpracowników: Tymoteusza i Erasta, sam zaś pozostał jeszcze kilka dni w Efezie, finalizując różne sprawy związane ze służbą w Azji#Azją nazywano wtedy tereny obecnej zachodniej Turcji..
23 # Dz 19,1‐40; 2 Kor 1,8‐9 Tymczasem w mieście, wskutek świadectwa, jakie życiem składali uczniowie PANA#Dosł. „z powodu Drogi”, jak określił sam Jezus w J 14,6. Tak również pierwsi uczniowie PANA nazywali swój sposób życia polegający na naśladowaniu Chrystusa w Jego posłusznym pełnieniu woli Ojca oraz na niesieniu świadectwa o świętości i chwale Jedynego Boga., wybuchło niemałe zamieszanie. 24#Dz 16,16.19Otóż pewien człowiek imieniem Demetriusz, wytwórca srebrnych dewocjonaliów w postaci świątynek Artemidy#Artemida (w mitologii rzymskiej: Diana) – w politeistycznej religii Greków była to bogini przyrody, płodności i łowów. W Efezie znajdowało się jej wielkie sanktuarium (Artemizjon), znane w całym starożytnym świecie i uznawane wówczas za jeden z siedmiu cudów świata. Świątynia ta była budowana przez 120 lat. Miała 127 kolumn odpowiadających liczbie jej fundatorów, którymi byli władcy państw oraz rady miast‐państw. Zbudowana została jako dipteros, w stylu szczególnie popularnym w architekturze jońskiej. Charakteryzował się on tym, że wewnętrzny dziedziniec był otoczony podwójną kolumnadą. Efescy rzemieślnicy wytwarzali jej miniatury, które pielgrzymi kupowali i używali ich jako domowych ołtarzyków. W IV w. p.n.e. świątynia ta została spalona przez żądnego nieśmiertelnej sławy szaleńca. Szybko jednak została odbudowana dzięki ofiarności mieszkańców Efezu, dla których była przyczyną dumy religijno‐narodowej oraz niezwykle cennym źródłem dochodów. Cztery naroża dachu świątyni były ozdobione marmurowymi bykami nadnaturalnej wielkości. Wewnątrz znajdował się ołtarz z cedrową statuą bogini, która w swych rękach trzymała wielkie bycze jądra (niektórzy identyfikowali je z wieloma piersiami bogini albo jajami, z których rzekomo się wykluła). Przez blisko pięć wieków świątynia była głównym obiektem sławy i chwały Efezu. Pielgrzymki z całego starożytnego świata przybywały tu gremialnie, a w czasach rzymskich każdy nowo wyznaczony namiestnik prowincji musiał przed objęciem urzędu złożyć w tej świątyni swój hołd owej bogini. Archeologia potwierdza starożytną produkcję dewocjonaliów w formie miniaturek posągu Artemidy z tej świątyni., czym dawał wielu ludziom pracę i znaczne zarobki, 25#Dz 16,19zebrał wszystkich rzemieślników i tak do nich przemówił:
— Ludzie, posłuchajcie mnie uważnie! Dobrze wiecie, że z interesu, którym się tu trudzimy, pochodzi cały nasz dostatek! 26#Ps 115,4‐8; Iz 44,10‐20; Jr 10,3‐5; Dz 17,29; 1 Kor 8,4Sami jednak zobaczcie, co zaczyna się tu dziać! Nie tylko w Efezie, lecz już niemal w całej prowincji ów przybysz Paweł przekonał tłumy, że figurki, które wytwarzamy, nie mają żadnej boskiej mocy! 27To niestety grozi nie tylko ruiną naszego interesu, ale oznacza, iż sanktuarium wielkiej bogini Artemidy może utracić swe znaczenie, a ona sama zostanie odarta z majestatu i czci, którą obecnie jest otaczana nie tylko w Azji, ale i na całym świecie!
28Gdy zebrani to usłyszeli, oburzyli się dogłębnie i zaczęli głośno skandować:
— Wielka Artemida Efeska!!! Wielka Artemida Efeska!!!
29 # Dz 20,4; Rz 16,23; 1 Kor 1,14; Kol 4,10; Flm 24 W mieście powstał zamęt. Protestujący ruszyli gromadnie do amfiteatru#W każdym większym mieście starożytnym znajdowała się wielka niezadaszona budowla przeznaczona do oglądania różnego typu inscenizacji. Amfiteatr w Efezie mógł pomieścić do 25 tysięcy widzów. Szczęśliwie został on zachowany w swej starożytnej postaci do czasów obecnych.. Po drodze porwali Gajusza i Arystarcha – Macedończyków, którzy towarzyszyli Pawłowi podczas tej wyprawy. 30Sam Paweł chciał zaraz udać się do tego tłumu, lecz uczniowie PANA powstrzymali go. 31Także życzliwi mu przedstawiciele władz#Dosł. „niektórzy z grona azjarchów”. Tytuł „azjarcha” stosowany był tylko w azjatyckich prowincjach rzymskich. Otrzymywał go jeden obywatel rzymski wybierany (na roczną kadencję) spośród przedstawicieli miast prowincji. Była to funkcja podobna do urzędu edyla w Rzymie. Jego zadaniem było troszczenie się (często na własny koszt) o właściwy kult rzymskiego cesarza oraz o igrzyska, które przy różnych okazjach były organizowane ku czci cesarza. przysłali prośbę, by przypadkiem nie poszedł do amfiteatru. 32#Dz 21,34Tymczasem zebrani w amfiteatrze z całej mocy przekrzykiwali się wzajemnie. Każdy wrzeszczał coś innego, gdyż panował chaos, a większość nawet nie wiedziała, po co w ogóle się tutaj zeszli. 33#1 Tm 1,20Wtedy wystąpił Aleksander, którego Żydzi wypchnęli przed tłum. Ten dał ręką znak, by się uciszyli, gdyż chciał złożyć oświadczenie. 34#Dz 16,20Kiedy jednak pospólstwo rozpoznało w nim Żyda, ze wszystkich gardeł wydobył się zgodny ryk:
— Wielka Artemida Efeska!!! Wielka Artemida Efeska!!!
I darli się tak przez blisko dwie godziny.
35W końcu sekretarz samorządu miejskiego uspokoił tłum takimi słowami:
— Efezjanie! Czy jest na świecie człowiek, który by nie wiedział, że nasze miasto jest strażnikiem sanktuarium Wielkiej Artemidy i jej wizerunku, który przybył do nas z nieba? 36Przecież to nie podlega żadnej dyskusji. Dlatego uspokójcie się i nie czyńcie niczego zbyt pochopnie. 37Ludzie, których tu przywiedliście, nie są ani świętokradcami, ani nie bluźnią naszej bogini. 38Jeśli zaś Demetriusz i towarzyszący mu mistrzowie sztuki złotniczej mają przeciw komuś jakąś sprawę, to sądy sprawowane są na agorze. Tam urzędują prokonsulowie. Niechaj więc tam przedstawiają swoje oskarżenia. 39A jeśli chcecie dochodzić czegoś więcej, niech będzie to wyjaśnione na legalnym zgromadzeniu. 40Teraz jednak grozi wam oskarżenie o spowodowanie rozruchów, gdyż nie ma żadnej racji, którą można by wyjaśnić to wielkie zbiegowisko!
41Tymi słowami sprawił, że tłum ostygł w emocjach i powoli się rozszedł#O tym wydarzeniu czytamy również w 2 Kor 1,8‐11..

Obecnie wybrane:

Dzieje 19: NT NPD

Podkreślenie

Udostępnij

Kopiuj

None

Chcesz, aby twoje zakreślenia były zapisywane na wszystkich twoich urządzeniach? Zarejestruj się lub zaloguj