Psalmy 42:1-11
Psalmy 42:1-11 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Tak jak jeleń pragnie wody ze strumienia, Moja dusza garnie się do Ciebie, Boże! Moja dusza pragnie Boga, żywego Boga. Kiedy wreszcie przyjdę i zjawię się przed Jego obliczem? Oto łzy są mi chlebem za dnia oraz nocą, Bo pytają mnie co dzień: No to gdzie ten twój Bóg? Tak, pamiętam — i ze łzami wspominam te chwile, Kiedy w wielkim tłumie chadzałem do domu Bożego, A lud świętował radośnie i wyrażał swą wdzięczność. Dlaczego rozpaczasz, ma duszo, I dlaczego drżysz we mnie? Ufaj Bogu, jeszcze będę Go wielbił, On moim wybawieniem i On moim Bogiem! Moja dusza omdlewa we mnie, Dlatego wspominam Cię z ziemi Jordanu, Ze szczytów Hermonu, z góry Misar. Głębia przyzywa głębię w odgłosie Twych wodospadów, Przewaliły się nade mną Twe potężne bałwany i fale. PAN za dnia okazuje swą łaskę, W nocy nucę Mu pieśń I modlę się do Boga mego życia. Mówię do Niego: Moja Skało, Dlaczego o mnie zapomniałeś? Dlaczego muszę chodzić zasępiony, Znosić ucisk ze strony wroga? Pomimo moich pokruszonych kości Ubliżają mi nieprzyjaciele. Mówią do mnie co dnia: No to gdzie ten twój Bóg?
Psalmy 42:1-11 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Przewodnikowi chóru. Pieśń pouczająca synów Koracha. Jak jeleń pragnie wód płynących, Tak dusza moja pragnie ciebie, Boże! Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego. Kiedyż przyjdę i ukażę się przed obliczem Boga? Łzy moje są mi chlebem we dnie i w nocy, Gdy mówią do mnie co dzień: Gdzie jest Bóg twój? Wspominam to z wielkim rozrzewnieniem, Jak chodziłem w tłumie, pielgrzymując do domu Bożego Wśród głosów radości i dziękczynienia tłumu świętującego. Czemu rozpaczasz, duszo moja, I czemu drżysz we mnie? Ufaj Bogu, gdyż jeszcze sławić go będę: On jest zbawieniem moim i Bogiem moim! Dusza moja smuci się we mnie, Dlatego wspominam cię z krainy Jordanu i szczytów Hermonu, Z gór Misar. Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów twoich: Wszystkie nawałnice i fale twoje przeszły nade mną. Za dnia wyznacza Pan łąskę swoją! A w nocy śpiewam mu pieśń, modlę się do Boga życia mego. Mówię do Boga: Skało moja, Dlaczego zapomniałeś o mnie? Dlaczego posępny chodzę, Gdy trapi mnie nieprzyjaciel? Jest mi tak, jakby kruszono mi kości, Gdy mnie lżą wrogowie moi, Mówiąc do mnie co dzień: Gdzież jest Bóg twój?
Psalmy 42:1-11 Biblia Gdańska (PBG)
Przedniejszemu śpiewakowi z synów Korego pieśń ćwicząca. Jako jeleń krzyczy do strumieni wód, tak dusza moja woła do ciebie, o Boże! Pragnie dusza moja do Boga, do Boga żywego, mówiąc: Kiedyż przyjdę, a okażę się przed obliczem Bożem? Łzy moje są mi miasto chleba we dnie i w nocy, gdy mi mówią co dzień: Kędyż jest Bóg twój? Na to wspominając wylewam sam sobie duszę moję, żem bywał w poczcie innych, i chadzałem z nimi do domu Bożego, z wesołym głosem, i z chwałą, w mnóstwie weselących się. Przeczże się smucisz, duszo moja! a przecz sobą trwożysz we mnie? Czekaj na Boga; albowiem go jeszcze będę wysławiał za wielkie wybawienie twarzy jego. Boże mój! dusza moja tęskni sobie we mnie; przetoż na cię wspominam w ziemi Jordańskiej i Hermońskiej, na górze Mizar. Przepaść przepaści przyzywa, na szum upustów twoich: wszystkie powodzi twoje i nawałności twoje na mię się zwaliły. Wszakże we dnie udzieli mi Pan miłosierdzia swego, a w nocy piosnka jego będzie ze mną, i modlitwa do Boga żywota mego. Rzekę Bogu, skale mojej: Przeczżeś mię zapomniał? I czemu smutno chodzę dla uciśnienia od nieprzyjaciela? Jest jako rana w kościach moich, gdy mi urągają nieprzyjaciele moi, mówiąc do mnie na każdy dzień: Kędy jest Bóg twój? Przeczże się smucisz, duszo moja? a przecz sobą trwożysz we mnie? Czekaj na Boga; albowiem go jeszcze będę wysławiał, gdyż on jest wielkiem zbawieniem twarzy mojej, i Bogiem moim.
Psalmy 42:1-11 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Jak jeleń pragnie wód strumieni, tak moja dusza pragnie ciebie, Boże. Moja dusza jest spragniona Boga, Boga żywego. Kiedy przyjdę i ukażę się przed obliczem Boga? Łzy stały się dla mnie chlebem we dnie i w nocy, gdy mówią do mnie co dzień: Gdzie jest twój Bóg? Wylewam swą duszę, gdy wspominam, jak krocząc w tłumie, szedłem z nimi do domu Bożego wśród głosów radości i chwały, pośród świętującego tłumu. Dlaczego się smucisz, moja duszo, i czemu się we mnie trwożysz? Zaufaj Bogu, bo jeszcze będę go wysławiał za jego zbawcze oblicze. Mój Boże, smuci się we mnie moja dusza, dlatego wspominam cię z ziemi Jordanu i Hermonu, z góry Misar. Przepaść przyzywa przepaść szumem twoich upustów; wszystkie twoje fale i nawałnice przewalają się nade mną. Lecz we dnie PAN udzieli mi swego miłosierdzia, a w nocy będzie we mnie jego pieśń i moja modlitwa do Boga mego życia. Powiem Bogu, mojej skale: Czemu o mnie zapomniałeś? Czemu chodzę smutny z powodu ucisku wroga? Jak rana w moich kościach, tak mnie urągają moi wrogowie, gdy mówią do mnie każdego dnia: Gdzie jest twój Bóg? Czemu się smucisz, moja duszo, i czemu się we mnie trwożysz? Zaufaj Bogu, bo jeszcze będę go wysławiał, gdyż on jest zbawieniem mego oblicza i moim Bogiem.
Psalmy 42:1-11 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Przewodnikowi chóru, dumanie synów Koracha. Jak łania tęskni do źródeł wód, tak do Ciebie tęskni moja dusza, Boże. Moja dusza łaknie Boga, Boga żywego. Kiedy przyjdę i się ukażę przed obliczem Boga? Moja łza była mi pokarmem dniem i nocą, gdyż codziennie mi mówią: Gdzie twój Bóg? To pamiętam, rozlewając w sobie mą duszę, jak wchodziłem do Przybytku, jak wraz z innymi, przy odgłosie wesela i dziękczynienia, w świątecznym tłumie zdążałem do Domu Boga. Czemu jesteś zgnębiona moja duszo i dlaczego we mnie zawodzisz? Miej ufność w Bogu, gdyż jeszcze będę Mu dziękował za zbawienie mojej osoby. Panie mój, zgnębiona jest we mnie moja dusza, kiedy Ciebie wspominam na ziemi Jardenu i Chermonu oraz na górze Micar. Przepaść przyzywa przepaść przy odgłosie swych wodospadów, Twoje nurty i fale wszystkie nade mną przeszły. Jednak za dnia WIEKUISTY zsyłał Swoją łaskę, zaś w nocy jest przy mnie Jego pieśń, modlitwa do Pana mego życia. Wołam do WIEKUISTEGO, mojej Skały: Czemu mnie zapomniałeś? Czemu chodzę w żałobie pod uciskiem wroga? Moi ciemięzcy znęcają się nade mną, kalecząc moje kości, gdyż co dzień do mnie mówią: Gdzie twój Bóg?