Przebacz i pozwól sobie wybaczyć!Przykład

Wczoraj mówiliśmy o tym, jaką siłę ma przebaczenie. Ale może ono już miało miejsce, a jakaś sytuacja na nowo wyzwoliła w tobie dawne uczucia? Pojawiły się rozgoryczenie i irytacja? Wiesz, co Bóg wtedy mówi? Wybacz na nowo. Wybacz jeszcze raz i kolejny raz.

Któregoś dnia Piotr, jeden z uczniów Jezusa, zwrócił się do swojego Mistrza z pewnym pytaniem. Prawdopodobnie chciał zrobić na Nim dobre wrażenie. Zapytał bowiem:

„Panie, ile razy mam odpuścić bratu memu, jeżeli przeciwko mnie zgrzeszy? Czy aż do siedmiu razy?”.

Myślę, że Piotr chciał jak najlepiej, ale odpowiedź Jezusa go zaskoczyła:

„Nie siedem, a siedemdziesiąt razy siedem!” (Mt 18,22).

Czy jest możliwe, że ktoś mógłby skrzywdzić nas aż 490 razy? Tak, choć to mało prawdopodobne. Załóżmy jednak, że ktoś krzywdził nas kilkanaście razy czy choćby 7 razy dziennie przez 70 dni z rzędu (490) – to już niestety jest bardzo realne. Jeśli tak u ciebie było, mam nadzieję, że teraz to tylko złe wspomnienie. Że nie tylko mentalnie czujesz wolność od tego, co się wydarzyło, ale i fizycznie znajdujesz się daleko od krzywdziciela.

Jeśli jednak wspomnienia na nowo cię dopadają, Jezus mówi: „Wybacz… wybacz jeszcze raz”. Właściwie – wybacz na nowo. Takie przebaczenie to decyzja, a trwanie w nim jest również naszym wyborem.

Jeśli chcesz, możesz pomodlić się tymi słowami: „Panie, wspomnienia znowu wracają i właśnie teraz postanawiam na nowo wybaczyć tej osobie, która mnie zraniła. Oddaję ją Tobie i proszę Cię, byś usunął ten nawracający ból i gorycz z mojego serca. Wybieram dzisiaj Twoją wolność! W imieniu Jezusa, amen”.