Nie zapomnij o Bogu!

Przebacz swoim rodzicom

Polish Bible © Ewangeliczny Instytut Biblijny, 2018
 
Wydanie cyfrowe przy współpracy z Platformą SzukajacBoga.pl. Dodatkowe informacje o SNP oraz wykaz skrótów użytych w przypisach znajdziesz klikając poniżej

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkLUK">
 <div class="chapter ch10" data-usfm="LUK.10">
 <div class="label">10</div><div class="cl">&#321;ukasza 10</div><div class="s1">Rozes&#322;anie siedemdziesi&#281;ciu dw&#243;ch pos&#322;a&#324;c&#243;w</div><div class="p"> 1Potem Pan wyznaczy&#322; innych siedemdziesi&#281;ciu dw&#243;ch ludzi i rozes&#322;a&#322; ich przed sob&#261; po dw&#243;ch do ka&#380;dego miasta i miejsca, gdzie sam zamierza&#322; si&#281; uda&#263;. 2Powiedzia&#322; im przy tym: &#379;niwo wprawdzie wielkie, ale robotnik&#243;w ma&#322;o. Pro&#347;cie zatem Pana &#380;niwa, aby przy&#347;pieszy&#322; wyj&#347;cie robotnik&#243;w na swoje &#380;niwo. 3Id&#378;cie! Oto posy&#322;am was jak jagni&#281;ta mi&#281;dzy wilki. 4Nie bierzcie ze sob&#261; sakiewki ani torby, ani sanda&#322;&#243;w; przy nikim te&#380; nie zatrzymujcie si&#281; na powitania. 5Czyjkolwiek pr&#243;g przest&#261;picie, m&#243;wcie najpierw: Pok&#243;j temu domowi! 6Je&#347;li jego mieszka&#324;cem oka&#380;e si&#281; cz&#322;owiek pokoju, sp&#322;ynie na niego wasz pok&#243;j, a je&#347;li nie, wasz pok&#243;j powr&#243;ci do was. 7Pozostawajcie w tym domu, korzystajcie z jedzenia i picia domownik&#243;w, gdy&#380; robotnik jest godny swojej zap&#322;aty. Nie przeno&#347;cie si&#281; te&#380; z jednego domu do drugiego. 8Je&#347;li w kt&#243;rym&#347; mie&#347;cie spotkacie si&#281; z &#380;yczliwym przyj&#281;ciem, jedzcie to, co przed wami postawi&#261;. 9Uzdrawiajcie tam chorych i g&#322;o&#347;cie: Przysz&#322;o do was Kr&#243;lestwo Bo&#380;e. 10A je&#347;li w kt&#243;rym&#347; mie&#347;cie was nie przyjm&#261;, wyjd&#378;cie na jego ulice i powiedzcie: 11Strz&#261;samy nawet kurz, kt&#243;ry w waszym mie&#347;cie przywar&#322; nam do st&#243;p. Wiedzcie jednak, &#380;e nadesz&#322;o Kr&#243;lestwo Bo&#380;e! 12M&#243;wi&#281; wam: L&#380;ej b&#281;dzie Sodomie w tym Dniu ni&#380; temu miastu.</div><div class="s1">Ostrze&#380;enie dla miast galilejskich</div><div class="p"> 13Biada tobie, Chorazynie! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie dzia&#322;y si&#281; takie cuda jak u was, jego mieszka&#324;cy na znak opami&#281;tania dawno siedzieliby w worze pokutnym i w popiele. 14Lecz Tyrowi i Sydonowi l&#380;ej b&#281;dzie na s&#261;dzie ni&#380; wam. 15A ty, Kafarnaum, czy twoja chwa&#322;a si&#281;gnie nieba? Przeciwnie, pogr&#261;&#380;ysz si&#281; w &#347;wiecie umar&#322;ych!</div><div class="p"> 16Kto was s&#322;ucha, Mnie s&#322;ucha. Kto wami gardzi, Mn&#261; gardzi. A kto Mn&#261; gardzi, gardzi Tym, kt&#243;ry Mnie pos&#322;a&#322;.</div><div class="s1">Powr&#243;t siedemdziesi&#281;ciu dw&#243;ch pos&#322;a&#324;c&#243;w</div><div class="p"> 17Siedemdziesi&#281;ciu dw&#243;ch pos&#322;a&#324;c&#243;w powr&#243;ci&#322;o z rado&#347;ci&#261;, donosz&#261;c: Panie, w Twoim imieniu nawet demony s&#261; nam podleg&#322;e. 18W&#243;wczas im powiedzia&#322;: Widzia&#322;em, jak szatan niby b&#322;yskawica spad&#322; z nieba. 19Oto obdarzy&#322;em was w&#322;adz&#261; deptania w&#281;&#380;y i skorpion&#243;w oraz wszelkiej mocy nieprzyjaciela &#8212; i na pewno nic wam nie zaszkodzi. 20Jednak cieszcie si&#281; nie z tego, &#380;e z&#322;e duchy s&#261; wam podleg&#322;e, cieszcie si&#281; raczej z tego, &#380;e wasze imiona zapisane s&#261; w niebie.</div><div class="s1">Przewaga dzieci&#281;cej prostoty</div><div class="p"> 21W tej te&#380; chwili Jezus rozweseli&#322; si&#281; w Duchu &#346;wi&#281;tym i powiedzia&#322;: Wys&#322;awiam Ci&#281;, Ojcze, Panie nieba i ziemi, &#380;e zakry&#322;e&#347; te rzeczy przed m&#261;drymi i roztropnymi, a objawi&#322;e&#347; je ludziom o dzieci&#281;cej prostocie! Tak, Ojcze, uczyni&#322;e&#347; to, gdy&#380; takie by&#322;o Twoje &#380;yczenie. 22Wszystko zosta&#322;o mi przekazane przez mojego Ojca i nikt opr&#243;cz Ojca nie pojmuje, kim jest Syn. Nikt te&#380; nie pojmuje, kim jest Ojciec, jak tylko Syn oraz ten, komu Syn zechce to objawi&#263;.</div><div class="p"> 23Na osobno&#347;ci za&#347; zwr&#243;ci&#322; si&#281; do uczni&#243;w: Szcz&#281;&#347;liwe oczy, kt&#243;re widz&#261; to, co wy widzicie. 24M&#243;wi&#281; wam bowiem, &#380;e wielu prorok&#243;w i kr&#243;l&#243;w pragn&#281;&#322;o zobaczy&#263; to, co wy widzicie, a nie zobaczyli, i us&#322;ysze&#263; to, co wy s&#322;yszycie, a nie us&#322;yszeli.</div><div class="s1">Spos&#243;b na wieczno&#347;&#263;</div><div class="p"> 25I oto powsta&#322; pewien znawca Prawa. Chc&#261;c wystawi&#263; Jezusa na pr&#243;b&#281;, zapyta&#322;: Nauczycielu, co mam czyni&#263;, aby odziedziczy&#263; &#380;ycie wieczne? 26W odpowiedzi us&#322;ysza&#322;: A co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? 27Znawca zacytowa&#322;: Masz kocha&#263; Pana, swego Boga, ca&#322;ym swoim sercem, z ca&#322;ej swojej duszy, ka&#380;d&#261; swoj&#261; my&#347;l&#261; i ze wszystkich swych si&#322;, a swojego bli&#378;niego jak samego siebie. 28Odpowiedzia&#322;e&#347; poprawnie &#8212; podsumowa&#322; Jezus. &#8212; Tak post&#281;puj, a b&#281;dziesz &#380;y&#322;.</div><div class="s1">Mi&#322;osierny Samarytanin</div><div class="p"> 29On jednak, dla usprawiedliwienia samego siebie, zapyta&#322; Jezusa: A kto jest moim bli&#378;nim?</div><div class="p"> 30Jezus podj&#261;&#322; ten w&#261;tek i powiedzia&#322;: Pewien cz&#322;owiek schodzi&#322; z Jerozolimy do Jerycha. Po drodze wpad&#322; w r&#281;ce zb&#243;jc&#243;w, kt&#243;rzy go ograbili, pobili i uciekli, zostawiaj&#261;c bliskiego &#347;mierci. 31Przypadkiem jaki&#347; kap&#322;an schodzi&#322; w&#322;a&#347;nie t&#261; drog&#261;. Gdy zobaczy&#322; nieszcz&#281;&#347;nika, przeszed&#322; na drug&#261; stron&#281; i odszed&#322;. 32Podobnie by&#322;o z Lewit&#261;: przechodzi&#322; tamt&#281;dy, zobaczy&#322; go, przeszed&#322; na drug&#261; stron&#281; i oddali&#322; si&#281;. 33Natomiast pewien Samarytanin, kt&#243;ry te&#380; tamt&#281;dy podr&#243;&#380;owa&#322;, zlitowa&#322; si&#281; nad pobitym. 34Podszed&#322;, obanda&#380;owa&#322; mu rany, pola&#322; oliw&#261; i winem, wsadzi&#322; go na w&#322;asne zwierz&#281;, zabra&#322; do gospody i roztoczy&#322; tam nad nim opiek&#281;. 35Nazajutrz uda&#322; si&#281; do gospodarza, zap&#322;aci&#322; dwa denary#10:35 Tj. za dwa dni z g&#243;ry. i powiedzia&#322;: Zadbaj o chorego, a cokolwiek ponad to wydasz, wyr&#243;wnam w drodze powrotnej. 36Kt&#243;ry z tych trzech, twoim zdaniem, okaza&#322; si&#281; bli&#378;nim cz&#322;owieka, kt&#243;ry pad&#322; ofiar&#261; rozboju? 37Znawca odpar&#322;: Ten, kt&#243;ry si&#281; nad nim zlitowa&#322;. Wtedy Jezus powiedzia&#322;: Id&#378; i post&#281;puj podobnie.</div><div class="s1">Cz&#261;stka Marii</div><div class="p"> 38Gdy tak w&#281;drowali, Jezus trafi&#322; do jakiej&#347; wioski. Przyj&#281;&#322;a Go tam pewna kobieta, kt&#243;rej by&#322;o na imi&#281; Marta. 39Mia&#322;a ona siostr&#281; &#8212; Mari&#281;. Maria usiad&#322;a u st&#243;p Pana i s&#322;ucha&#322;a Jego S&#322;owa. 40Mart&#281; tymczasem poch&#322;ania&#322;y liczne zaj&#281;cia. W ko&#324;cu podesz&#322;a i powiedzia&#322;a: Panie, czy nie obchodzi Ci&#281; to, &#380;e moja siostra zostawi&#322;a mnie przy pracy sam&#261;? Powiedz jej, &#380;eby mi pomog&#322;a. 41Pan za&#347; odpowiedzia&#322; jej: Marto, Marto, martwisz si&#281; i niepokoisz o wiele rzeczy, 42a potrzeba jednego. Maria wybra&#322;a sobie dobr&#261; cz&#281;&#347;&#263; &#8212; cz&#281;&#347;&#263;, kt&#243;ra jej nie b&#281;dzie zabrana.</div>
 </div>
 </div>
</div>

Ew. ŁukaszaPrzykład

Pismo Święte

O tym planie

Podobne plany

Nie zapomnij o Bogu!

Przebacz swoim rodzicom