A z narodzeniem Jezusa Mesjasza było tak: Jego matka, Maria, została poślubiona Józefowi. Zanim jednak odbyło się ich wesele i zamieszkali razem, Maria zaszła w ciążę, co się dokonało z woli Ducha Świętego Boga. W tej sytuacji Józef – jej oblubieniec – nie wiedząc, co się wydarzyło, postanowił rozwieść się z nią po kryjomu. Był bowiem człowiekiem godnym i nie chciał jej wystawić na publiczny osąd.