Ozeasza 4:6-19

Ozeasza 4:6-19 SNP

Mój lud jest wystawiany na zgubę z powodu braku poznania, ponieważ ty odrzuciłeś poznanie! Odrzucę cię! Nie będziesz mi kapłanem, a ponieważ zapomniałeś o Prawie swego Boga, Ja też zapomnę o twych dzieciach. Im więcej kapłanów, tym więcej Mi grzeszą, swą chwałę zamienili w hańbę. Żyją z grzechu mego ludu i ku ich winie kierują swe pragnienia. Lecz podobnie jak z ludem stanie się z kapłanem: nawiedzę go za jego drogi i odpłacę mu za jego czyny. Będą jedli, lecz nie nasycą się, będą uprawiali nierząd, lecz się nie rozmnożą, gdyż opuścili PANA, aby pilnować nierządu. Wino i moszcz odbierają rozum. Mój lud pyta o radę drewno! Jego gałązka oznajmia mu odpowiedź! To duch nierządu go zwodzi — i cudzołożą, wyłamując się spod władzy swego Boga. Na szczytach gór składają ofiary i na pagórkach spalają kadzidła, pod dębem, pod topolą i pod terebintem — bo przyjemny jest ich cień — dlatego wasze córki uprawiają nierząd, a wasze synowe cudzołożą. Trudno karać wasze córki za to, że uprawiają nierząd, albo synowe za to, że cudzołożą, skoro oni sami odchodzą na bok z nierządnicami i z kapłankami składają ofiary, a lud, nie rozumiejąc niczego, upada. Skoro ty uprawiasz nierząd, Izraelu, niech przynajmniej Juda nie ściąga na siebie winy! Nie chodźcie więc do Gilgal i nie pielgrzymujcie do Bet-Awen, i nie przysięgajcie: Jak żyje PAN! Owszem, Izrael opiera się jak uparta krowa, lecz wkrótce PAN będzie ich pasł jak jagnię na otwartej przestrzeni. Efraim zaprzyjaźnił się z bóstwami! Dajcie mu spokój! Gdy skończy się trunek, nurzają się w nierządzie, delektują się hańbą bezwstydu. Przygniecie ich wiatr swoimi skrzydłami, zawstydzą się z powodu swych ołtarzy.

Czytaj Ozeasza 4