Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania;
ponieważ ty odrzuciłeś poznanie,
i Ja ciebie odrzucę, abyś mi nie był kapłanem,
a pionieważ zapomniałeś o zakonie swojego Boga,
Ja też zapomnę o twoich dzieciach.
Im więcej ich jest, tym więcej grzeszą przeciwko mnie,
swoją chwałę zamienili w hańbę.
Żyją z ofiar za grzech mojego ludu
i pożądają ich winy.
Dlatego stanie się z ludem to, co z kapłanem;
ukarzę ich za ich postępowanie
i odpłacę im za ich uczynki.
Gdy będą jedli, nie nasycą się;
będą uprawiali nierząd, lecz się nie rozmnożą,
gdyż opuścili Pana, oddając się wszeteczeństwu.
Wino i moszcz odbiera rozum.
Mój lud radzi się swojego drewna,
a jego kij daje mu wyrocznię,
gdyż duch wszeteczeństwa ich omamił,
a cudzołożąc odstąpili od swojego Boga.
Na szczytach gór składają ofiary,
a na pagórkach spalają kadzidła,
pod dębem, pod białą topolą
i pod terebintem, bo ich cień jest przyjemny.
Dlatego wasze córki oddają się nierządowi,
a wasze młode kobiety cudzołożą.
Nie będę karał waszych córek za ich nierząd
ani waszych młodych kobiet za ich cudzołóstwo;
gdyż oni sami odchodzą na bok z nierządnicami
i razem z wszetecznicami składają ofiary,
a lud nierozumny ginie.
Jeżeli ty, Izraelu, hołdujesz nierządowi,
niech Juda nie ściąga na siebie winy!
Nie chodźcie więc do Gilgal
i nie pielgrzymujcie do Bet-Awen,
i nie przysięgajcie mówiąc: Jak żyje Pan!
Jeżeli Izrael znarowił się jak krowa narowista,
to czy Pan ma ich paść jak jagnię na rozległej łące?
Efraim zaprzyjaźniony jest z bałwanami,
związał się z gronem pijaków!
Ustawicznie uprawiają nierząd,
bardziej kochają hańbę niż swoją chwałę.
Wicher rozniesie ich na swoich skrzydłach,
a wtedy doznają hańby z powodu swoich ołtarzy.