Przypowieści Salomona 15:1-17

Przypowieści Salomona 15:1-17 BW1975

Łagodna odpowiedź uśmierza gniew, lecz przykre słowo wywołuje złość. Język mędrców rozsiewa wiedzę, lecz usta głupców tryskają głupotą. Oczy Pana są na każdym miejscu i śledzą złych i dobrych. Łagodny język jest drzewem życia, lecz jego przewrotność powoduje zmartwienie serca. Głupiec gardzi karceniem swojego ojca, lecz kto zważa na napomnienia, postępuje roztropnie. W domu sprawiedliwego jest wielki dostatek, lecz dochody bezbożnego marnieją. Wargi mędrców rozsiewają wiedzę, lecz serce głupców jest przewrotne. Ofiara bezbożnych jest ohydą dla Pana, lecz modlitwa prawych podoba mu się. Ohydą dla Pana jest droga bezbożnego, lecz naśladowcę sprawiedliwości On miłuje. Surowa kara spada na tego, kto zbacza z drogi: kto nienawidzi napomnienia, musi umrzeć. Kraina umarłych i Otchłań są otwarte przed Panem, tym bardziej serca synów ludzkich. Szyderca nie lubi tego, kto go napomina, nie chce iść do mędrców. Radosne serce rozwesela oblicze; lecz gdy serce jest zmartwione, duch jest przygnębiony. Serce rozumne szuka wiedzy, lecz usta głupców karmią się głupotą. Wszystkie dni uciśnionego są złe; lecz człowiek wesołego usposobienia ma ustawiczną ucztę. Lepiej mało z bojaźnią Pana, niż wielkie skarby z niepokojem. Lepsza jest potrawa z jarzyn, a przy tym miłość, niż karmny wół wraz z nienawiścią.