Jak cieszyć się życiem?Przykład

Jak się masz dzisiaj? Od rana z uśmiechem na ustach i radością w sercu? Czy może wręcz przeciwnie, bo na samą myśl, co cię dzisiaj czeka, masz dość?

To bardzo ciekawe, jak z radosnych dzieciaków, które uwielbiają się bawić, robić ciągle nowe rzeczy i nie potrzebują wiele, by się pośmiać, stajemy się nieco ociężałymi, poważnymi dorosłymi, uginającymi się pod ciężarem odpowiedzialności. Widzisz coś takiego u siebie? Jak sobie poprawiasz nastrój? Potrzebujesz do tego jakichś używek? Robisz nowe rzeczy, wykorzystujesz nowe szanse?

Oto słowa pewnego mnicha, które znalazłam w książce Charlesa Swindolla:

„Gdybym mógł przeżyć życie jeszcze raz od początku, popełniłbym więcej błędów, pofolgowałbym sobie, uprawiał więcej sportu i byłbym generalnie głupszy niż jestem. Niewiele rzeczy traktowałbym poważnie. Jeździłbym więcej po świecie. Popełniałbym więcej szaleństw. Zdobyłbym więcej górskich szczytów, obejrzał więcej zachodów słońca. Więcej bym spacerował i zwiedzał. Zjadłbym więcej lodów, a mniej fasoli. Miałbym więcej autentycznych problemów, a mniej wydumanych… Najchętniej spróbowałbym żyć tylko chwilą bieżącą, a nie męczyć się każdego dnia tym, co ma dopiero nadejść… W szkole nie miałbym aż tak dobrych stopni, chyba że przypadkiem. Wypróbowałbym o wiele więcej karuzel w wesołych miasteczkach i zbierałbym więcej stokrotek”.

Co powiesz na tak postawioną sprawę? Wyobraź sobie, że możesz przeżyć życie od początku. Zmienisz coś? Z perspektywy lepiej widać, co się liczy, co jest ważne, a co mniej. Biblia stale na nowo przypomina nam, byśmy się nie martwili, bo troska odbiera nam radość, kieruje nasze myśli w złym kierunku.

Nie musisz czekać, aż dojdziesz do tak smutnej konkluzji „gdybym tylko”. Zacznij dzisiaj zmieniać życie na lepsze, na bardziej radosne. Z Bogiem ci się uda!

„Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie” (Filipian 4:6-7).