Zszedłem aż do posad gór; ziemia – jej zawory zamknęły się nade mną na wieki. Ale Ty wyprowadziłeś z otchłani mą duszę, WIEKUISTY, mój Boże! Kiedy zwątpiła we mnie ma dusza, wspomniałem na WIEKUISTEGO, a ma modlitwa doszła do Ciebie, do Twojego świętego Przybytku. Ci, co trzymają się próżnych marności – pozbawiają się łaski, którą by mogli doświadczyć. Ja jednak będę ci ofiarował przy głośnym dziękczynieniu; co ślubowałem – spełnię. Ratunek nadchodzi od WIEKUISTEGO!
Czytaj Księga Jonasza 2
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Księga Jonasza 2:7-10
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo