Niezdrowe skupienie na sobiePrzykład

Może chciałbyś się dowiedzieć, co z fragmentami Pisma Świętego, które wyraźnie mówią, byśmy przyjrzeli się sobie? Czy nie chodzi w nich o to, żeby mieć oko na siebie samego? To dobre pytanie...

W Ewangelii Marka 13:34-37 czytamy:

„Podobnie jak człowiek wybierający w podróż zostawia swój dom, daje władzę swoim sługom, każdemu jego zadanie, odźwiernemu zaś nakazuje, aby czuwał, tak właśnie wy czuwajcie. Bo nie wiecie, kiedy przyjdzie pan domu: wieczorem, czy o północy, czy gdy zapieje kogut lub o poranku, aby gdy nagle przyjdzie nie zaskoczył was we śnie. To, co wam mówię, powtarzam wszystkim: czuwajcie!”.

To, czego nauczał tu Jezus, było dokładnym przeciwieństwem skupiania się na sobie. Zadaniem odźwiernego nie było pilnowanie samego siebie, ale obserwowanie powrotu pana.

Jezus oczekuje, że zapomnimy o sobie, będziemy sumiennie pracować dla Jego królestwa, czuwać i przygotowywać się na Jego powrót. Powiedział:

„Szczęśliwi ci słudzy, których pan w chwili przyjścia zastanie na czuwaniu. Zapewniam was, że opasze się fartuchem, usadzi ich przy sobie, po czym podejdzie i będzie im usługiwał”.

Jezus chce, abyś był podekscytowany i zaangażowany w Jego dzieło tu, na ziemi, abyś czujnie wypatrywał Jego ponownego przyjścia, będąc daleki od obsesyjnej introspekcji, która sprawia, że czujesz się wyczerpany, zniechęcony i rozczarowany sobą.

„Zwróćcie się do mnie [nie: do siebie], skorzystajcie ze zbawienia (…), gdyż Ja jestem Bogiem i nie ma innego” (Iz 45:22).

Skup się więc bardziej na Bogu, a mniej na sobie.